Zapłacimy więcej za stołki „wielkiej koalicji”?
Po sześciu tygodniach od wyborów, i dwóch jawnych konfrontacjach, które nie przyniosły rozstrzygnięcia, radni Łomży w zaciszu gabinetów porozumieli się w sprawie podziału władzy w nowej Radzie Miejskiej. Jak wynika z naszych informacji powstała wielka koalicja skupiająca wszystkie klubu i radnych. W efekcie mieszkańcy zapłacą za to więcej, bo radni uzgodnili, że ma być więcej niż dotychczas miejsc funkcyjnych, tak by starczyło ich niemal dla wszystkich.
O problemach z podziałem władzy w nowej Radzie Miejskiej pisaliśmy. Najwięcej miejsc - 8 - obsadził komitet wyborczy Prawo i Sprawiedliwość, któremu do przejęcia władzy brakuje co najmniej 4 dodatkowych radnych. PiS na pierwszej sesji 21 listopada zdołał wybrać na przewodniczącego Jana Olszewskiego. Poparło go jeszcze czterech innych radnych. Tylu wprowadził komitet wyborczy „Przyjazna Łomża”, ale jeden z ich radnych – Andrzej Wojtkowski, szybko przepisał się do klubu radnych Mariusza Chrzanowskiego, który w ten sposób zyskał 7 „swojego” radnego. Czterech kolejnych radnych w nowej Radzie Miejskiej Łomży ma „Koalicja Obywatelska”, czyli Platforma Obywatelska i Nowoczesna. Początkowo to jej kandydat Maciej Borysewicz liczył na funkcję przewodniczącego RM, ale uzyskał „tylko” 10 głosów poparcia. W Radzie jest jeszcze jednen „radny bezpartyjny” Zbigniew Prosiński, który mógłby przechylać szalę zwycięstwa. Niestety tworzone dotychczas większości w Radzie rozpadały się przy próbach wyborów wiceprzewodniczących. Na pierwszej sesji kandydaci PiS Marianna Jóskowiak i PŁ Dariusz Domasiewicz zdobyli po 11 głosów poparcia przy minimum do skutecznego wyboru wynoszącym 12 „za”. Na następnej sesji, gdy kandydatów było czworo wyniki były jeszcze niższe: Marianna Jóskowiak zdobyła 9 głosów „za”, Dariusz Domasiewicz 10, a zgłoszeni kontrkandydaci Andrzej Wojtkowski i Zbigniew Prosiński odpowiednio 6 i 7 głosów „za”.
Po kolejnym tygodniu negocjacji przed sesją, która ma się odbyć dziś po południu, radni – według naszych informacji – osiągnęli porozumienie. Ma powstać „wielka koalicja”, która skupi wszystkie kluby i wszystkich radnych. Radni dogadali się za... stołki. Ma być więcej niż dotychczas wiceprzewodniczących Rady – trzech – po jednym dla klubów PŁ, M.Ch, i KO, oraz więcej – aż 9 - stałych komisji RM. Ich przewodniczącymi mają być radni z największych klubów PiS i M.Ch, a wiceprzewodniczącymi z klubów KO i PŁ.
Jeśli te doniesienia się potwierdzą, dzisiejsze obrady Rady Miejskiej Łomży rozpoczną się od zmiany Statutu Miasta Łomża. Jego § 24. dziś stanowi, że „Rada wybiera ze swego grona Przewodniczącego i dwóch Wiceprzewodniczących bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowego składu Rady, w głosowaniu tajnym.”
Jeśli nowi radni Łomży faktycznie zdecydują się na wprowadzenie trzeciego wiceprzewodniczącego i 9 stałych komisji wyższe diety otrzyma 22 z 23 radnych miejskich. Ich wysokość uzależniona jest od tzw. kwoty bazowej ustalanej przez rząd oraz pełnionej w Radzie funkcji. „Zwykły” radny otrzymuje 45% tej kwoty, zastępca przewodniczącego Komisji RM 50%, przewodniczący Komisji 65%, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej 75%, a przewodniczący Rady 100%.
