Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Anna Bronowicz walczy o życie

Główne zdjęcie
Anna Bronowicz, kwiecień 2014 rok

Przez 24 lata pomagała potrzebującym jako lekarz nefrolog z tytułem doktorskim, często też dyżurując na oddziale onkologicznym łomżyńskiego szpitala. Pracowała także ze studentami jako wykładowca i udzielała się w wielu inicjatywach społeczno-kulturalnych, śpiewając choćby w chórze Spes Unica parafii Krzyża Świętego w Łomży. Półtora roku temu sama zachorowała na nowotwór piersi. Przeszła już cztery operacje, a teraz zbiera pieniądze na drugi etap terapii nierefundowanym lekiem Kadcyla. Jej koszt to aż 30 tysięcy złotych – zbiórka trwa i liczy się każda wpłata.

Doktor Annę znają i wspominają z wdzięcznością pacjenci Oddziału Nefrologicznego ze Stacją Dializ Szpitala Wojewódzkiego w Łomży. Podchodząca do każdego z ogromną sympatią, troską i rzetelnością – w czasach, kiedy nie jest to wcale takie oczywiste, szczególnie w państwowej służbie zdrowia – teraz sama odbiła się od muru urzędniczej bezduszności. Dlatego, nie mogąc dłużej czekać na decyzję o refundacji, musiała sfinansować sama pierwszy etap leczenia Kadcylą. Teraz, chcąc przejść kolejny, musi już odwołać się do hojności osób życzliwych, bo od momentu ujawnienia się choroby nie pracuje przecież zawodowo, a oszczędności stopniały błyskawicznie.
– Liczę na to, że kolejne etapy terapii będą już refundowane, bo złożyłam wniosek w Ministerstwie Zdrowia i czekam na odpowiedź – mówi Anna Bronowicz. – Wiadomo, jak to wygląda, bo mają 30 dni na odpowiedź, 14 dni na ewentualne poprawki, a ja nie mogę czekać, bo nastąpił nawrót choroby. Dlatego zaczęłam terapię trzy tygodnie temu, a w piątek jadę do Warszawy na drugą dawkę, licząc, że tym razem wszystko się uda. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy mnie wsparli, nie tylko finansowo, ale też i duchowo, a w szczególności kolegom i koleżankom ze studiów i pracy, chórzystom z Białegostoku i Łomży oraz przyjaciołom i krewnym.
Praca w szpitalu czy wykłady dla studentów pielęgniarstwa oraz dietetyki w żadnym razie nie są jedynymi formami aktywności łomżyńskiej lekarki. Poza czynnym uprawianiem sportu, jak choćby jazdy na rowerze czy biegania na nartach, pani Anna jest też doskonale znana bywalcom galerii sztuki czy sal koncertowych, bo nie dość, że nieźle maluje – we wtorek jej praca zawisła na wystawie jubileuszowej 25-lecia Galerii N, to jest też śpiewaczką i pianistką, zakwalifikowaną niedawno do ścisłego finału Międzynarodowego Konkursu im. Fryderyka Chopina dla Pianistów Amatorów, gdzie dostało się 40. najlepszych pianistów-amatorów z całego świata. Niestety, nawrót choroby uniemożliwił jej konkursowy występ.
– Tak się niestety złożyło... – mówi Anna Bronowicz. – Muzyka zawsze była bardzo ważna w moim życiu, pewnie gdybym nie została lekarzem byłabym muzykiem. Ale dużo ćwiczę, zdarza mi się grać również publicznie, choćby w Klubie Wojskowym czy w Muzeum Przyrody w Drozdowie. 
Choroba zmieniła jej życie również w tym aspekcie, że jako lekarz i pacjent może teraz dzielić się swą wiedzą z innymi, biorąc udział  jako prelegent w konferencjach organizowanych przez Fundację Onkologiczną Alivia, mających na celu przybliżanie społeczeństwu problemu chorób onkologicznych i skutecznych metod ich leczenia oraz walkę o dostępność wszystkich leków, bo nie wszystkie, jak pokazuje jej przykład, są refundowane. 
– Muszę pokonać raka, bo mam jeszcze dużo celów do zrealizowania! – podkreśla Anna Bronowicz, dodając, że ma przecież dla kogo żyć: wspaniałej, bardzo wspierającej ją w chorobie mamy Elżbiety i przybranej córeczki Ewelinki. Czeka też na nią praca, aktywność pozazawodowa i niezrealizowane marzenie: musi zagrać w finale kolejnego Międzynarodowego Konkursu im. Fryderyka Chopina dla Pianistów Amatorów!

Wojciech Chamryk

Zbiórka na rzecz Anny Bronowicz: skarbonka.alivia.org.pl/anna-bronowicz

 


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę