Przeciąganie władzy w nowej Radzie Miejskiej
Za dwa tygodnie – w środę 21 listopada – spotkają się na pierwszej sesji nowi radni Łomży. Sesję zwołał Komisarz Wyborczy w Łomży, Jan Leszczewski. Dopiero wówczas wybrani 21 października radni, ale także ponownie wybrany na urząd prezydenta Mariusz Chrzanowski, złożą ślubowanie i formalnie przejmą władzę w samorządzie miasta na kolejne 5 lat. W porządku obrad pierwszej sesji jest też wybór nowego przewodniczącego Rady Miejskiej i wiceprzewodniczących. To może okazać się problematyczne, bo nikt większości nie ma, a „rozmowy” są... niemalże wszystkich ze wszystkimi. Póki co nie słychać tylko o koalicji PiS – PO.
Najwięcej miejsc w nowej Radzie Miejskiej Łomży obsadził komitet wyborczy Prawo i Sprawiedliwość. Mają 8 radnych w 23-osobowej radzie, do rządzenia potrzebują zatem wsparcia co najmniej 4 radnych wybranych z innej listy.
Drugą siłą polityczną będzie frakcja Mariusza Chrzanowskiego, z którego komitetu weszło 6 radnych. Ci do przejęcia władzy w Radzie Miejskiej potrzebują co najmniej jeszcze 6 innych radnych. Teoretycznie mogłaby powstać koalicji PiS – Chrzanowski, która miałaby aż 14 radnych, czyli całą władzę, ale czy jest ona możliwa już na pierwszej sesji tego nikt nie wie.
Można układać też inne konstelacje władzy. Bo w Radzie Miejskiej będą jeszcze dwa „kluby” mające po 4 radnych: Koalicji Obywatelskiej (KKW Platforma.Nowoczesna) oraz „Przyjazna Łomża”. Ten drugi mógłby dać władzę w Radzie Miejskiej PiS, a oba razem Chrzanowskiemu.
Jest też jeszcze jeden radny z komitetu „Bezpartyjni Samorządowcy”, ale on może samodzielnie albo wzmocnić rządzących, albo ich przeciwników.
Oczywiście mogą także być powyborcze transfery „indywidualne” radnych lgnących do opcji „władzy” np. w oczekiwaniu na stosowną zapłatę.
Historia z przesłaniem?
Tak było cztery lata temu, gdy z list PiS do Rady Miejskiej weszło aż 11 radnych i do przejęcia pełni władzy w mieście potrzebowali tylko jednego dodatkowego głosu. Na pierwszej sesji władz Rady nie udało się ustalić, a kilka dni później okazało się, że... podzielono PiS. Władzę i wszystkie stanowiska przejęła egzotyczna „koalicja 12”, założona w lokalu rozrywkowym ówczesnego radnego Andrzeja Modzelewskiego. Rządzącą „koalicję 12” stworzyło pięcioro radnych z list „Razem dla Łomży”, troje radnych z „Łomża Nasze Miasto” i czworo radnych z list PiS: B. Krynicka, B. Olbryś, W. Mężyńska i Ł. Kacprowski. To ona wybrała Bernadetę Krynicką na przewodniczącą, dwie wiceprzewodniczące Rady Miasta Bogumiłę Olbryś i Alicję Konopkę, oraz przewodniczących 7 komisji Rady Miasta: Tadeusz Zaremba - Komisji Finansów i Skarbu Miasta; Andrzej Modzelewski - Komisji Rozwoju, Przedsiębiorczości i Zagospodarowania Przestrzennego; Witold Chludziński - Komisji Gospodarki Komunalnej; Hanka Gałązka - Komisji Edukacji, Kultury i Dziedzictwa Kulturowego; Wanda Mężyńska - Komisji Rodziny, Pomocy Społecznej i Zdrowia; Zbigniew Prosiński - Komisji Bezpieczeństwa i Porządku; Andrzej Wojtkowski - Komisji Sportu, Turystyki i Rekreacji.
Ta egzotyczna koalicja ze zmianami osobowymi spowodowanymi odejściami „rządzących” na inne ważne funkcje, których nie można było łączyć z mandatem radnego, rządziła w Radzie Miejskiej Łomży przez ponad dwa lata. Istotna zmiana nastąpiła dopiero wiosną ubiegłego roku, gdy po „porozumieniu” w PiS powstała nowa koalicja „PiS+”. Jej trzonem była cała grupa 11 radnych wybranych w 2014 roku z list PiS, plus: Hanka Gałązka, Witold Chludziński, Waldemar Cieślik, oraz Alicja Konopka. W efekcie przejęcia władzy koalicja „PiS+” wycięła z lepiej płatnych funkcji innych radnych.
Silniejsi radni
Od początku tej kadencji samorządu zaczną obowiązywać nowe rozwiązania wprowadzone ustawą o zwiększeniu udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania organów publicznych, która weszła w życie 31 stycznia 2018 r. Poza wydłużeniem do 5 lat kadencji samorządu to także m.in. obowiązkowy budżet obywatelski w miastach na prawach powiatu w wysokości co najmniej 0,5 proc. wydatków gminy zawartych w ostatnim sprawozdaniu z wykonania budżetu, głosowania mają odbywać się za pomocą urządzeń umożliwiających sporządzenie i utrwalenie imiennego wykazu głosowań radnych, coroczna debata o stanie samorządu czy przyznanie prawa mieszkańcom do zgłaszania projektów uchwał (w przypadku Łomży po zebraniu podpisów co najmniej 300 osób).
Zmiany przede wszystkim jednak wzmacniają radnych. Prezydent będzie miał tylko 14 dni na odpowiedź na piśmie na kierowane do niego interpelacje i zapytania radnych. Nowelizacja przyznała radnym uprawnienia kontrolne analogiczne do uprawnień parlamentarzystów. Będą mieli prawo do uzyskiwania informacji i materiałów oraz prawo wstępu do pomieszczeń instytucji samorządowych, w tym spółek handlowych z udziałem samorządowych osób prawnych.
Zmiana dotyczy także przewodniczącego Rady, który teraz będzie miał prawo wydawania poleceń służbowych pracownikom urzędu jednostki samorządowej, wykonującym zadania związane z funkcjonowaniem rady gminy; tym samym będzie miał możliwość wykonywania wobec nich uprawnień zwierzchnika służbowego.