Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 29 marca 2024 napisz DONOS@

45 tysięcy zł z kwesty na ratunek zabytkom cmentarza w Łomży

- To szlachetna inicjatywa, w której od początku uczestniczyliśmy z mężem, od 1984 roku – mówi 85-letnia Danuta Koluśniewska, powolutku wracając z cmentarza z wnuczką i wspominając dawne lata. Rano we Wszystkich Świętych było zimno, mglisto i dżdżysto, ale przed południem pojaśniało na błękitnym niebie i słońce ogrzało stary, zabytkowy cmentarz w Łomży. Przy jego 5 wejściach od godz. 8. do zmroku stali z puszkami kwestarze. Zebrali ponad 44 tysiące 698 złotych na renowację kamiennych figur, płyt i nagrobków oraz kutych ogrodzeń ornamentowych. - To cenne działanie... – uśmiecha się Pani Danuta, której mąż Jerzy działał w Towarzystwie Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej. - Małe datki od każdego i można dużo zrobić... Jestem zadowolona, że będą fundusze na renowację.

Kolorowo przy ulicy Mikołaja Kopernika i w okolicy. Jak w pełni lata. Wszędzie porozstawiali się sprzedawcy z chryzantemami. Białe, żółte, czerwone, pomarańczowe lub fioletowe kwiatki tworzą  okazałe, efektowne i ozdobne kopuły, przypominając symbolicznie na grobach, że spotykamy się ze Zmarłymi - z nadzieją na życie w wieczności... Mniejsze donice po 10, kilkanaście złotych, większe po 20 albo i drożej. Ruch w interesie kwitnie, również przy stoiskach ze zniczami, jednak nie o tych funduszach rozmyśla Justyna Mierzejewska. Z mężem Krystianem, córką Zuzią i 6-letnim synkiem Igorem z Publicznego Przedszkola nr 1 w Łomży zachęci do szczodrobliwości w 29. kweście TPZŁ na ratowanie łomżyńskich zabytków cmentarnych. Dar rodzinny w ramach akcji społeczności PP nr 1 zrobienia 100 dobrych uczynków na 100-lecie Niepodległej. Pani Justyna przypomina, że Łomża ma cmentarz z grobami przodków prawie tak stary, jak warszawskie Powązki, założony w 1801 r. 

„Ten cmentarz ma duszę. Tu jest historia”
17-letnia Ola Twardowska z młodszą o 2 minuty bliźniaczką Klaudią i rodziną odwiedza bliskich, pogrzebanych na liczącej 217 lat nekropolii. Zastanawia się nad fenomenem troski o mogiły także tych, którym rodziny wygasły jak znicze, wytracone w czas wojen, uchodzące z miasta. - Uważam, że trzeba dbać o dawne groby ludzi zasłużonych dla Ojczyzny i Łomży, znanych i mniej znanych – opiniuje licealistka, proponując 37-letniemu tacie Tomaszowi uzasadnienie. - Zginęli za wolność i dlatego należy im się nasza pamięć, to polska tradycja – rozwija myśl córki ojciec. - Ale nie trzeba z karabinem biegać, żeby zdobyć szacunek. Można budować drogi, budować domy, napisać książkę...

Lucyna Konopka usiadła na ławce obok grobu syna Karola (+ 31). - Wielkie zasługi ma dla Łomży ten komitet kwesty – chwali działaczy TPZŁ, zbierających jak prezes oddziału miejskiego Krystyna Michalczyk – Kondratowicz datki ze społecznikami, samorządowcami, ludźmi kultury i oświaty, i dziennikarzami. - Pomniki przeszłości odnowione, kwatery grobowe zadbane, kwiatki posadzone...

Grażyna Włodkowska ma na płaszczu nalepkę wielkości kwadratowego znaczka pocztowego. - Do puszki kwestarskiej zawsze wrzucam chętnie szczery datek, bo widzę efekty wspólnego, ważnego dzieła – tłumaczy swą postawę względem miejsca, gdzie pochowała z siostrami: Krystyną i Elżbietą rodziców. - Ten cmentarz ma duszę. Tu człowiek potrafi się skupić, wpaść w zadumę i wyciszyć. To potrzebne, aby ważne rzeczy przemyśleć. Tu jest historia. Tu chcę być pochowana. Nigdzie indziej. 

„Stary cmentarz to moja tożsamość, dziedzictwo...”
Przy bramie w części niemieckiej, ewangelickiej, w błękitnym berecie i wielce ozdobnym szalu stoi Elżbieta Bączek. Jest kwestarzem po raz 5. - Lubię patrzeć, jak ludzie z chęcią wrzucają do puszki pieniądze – uśmiecha się promiennie do darczyńców. - Sama też widzę, że te fundusze są uczciwie i sensownie spożytkowane. Ofiarodawcy są przygotowani, niektórzy opowiadają, że zawczasu mieli odliczone pieniądze, często banknoty, bo sądzą, że dzieło kwesty należy wspierać. Dzieci z tego się cieszą, że wrzucają pieniążek. Dobry znak, że rodzice uczulają na sprawy społeczne od maleńkości.

Gabriela Szczęsna kwestuje po raz 23. Od 1996 r. obserwuje przemianę relacji między dającymi a zbierającymi datki. - Początkowo ludzie byli zaskoczeni, a niektórzy krytyczni wobec nas i kwesty, tak że robili niemiłe uwagi – opowiada przy bramce ze schodami. - Jednak większość obdarzyła nas zaufaniem, że to, co robimy jest wartościowe, bo łomżyniacy widzieli nie tylko kwestujących, ale i efekty naszej pracy. Doceniają to też ludzie przyjeżdżający do Łomży na groby bliskich. Ten stary cmentarz to moja tożsamość, dziedzictwo łomżyńskie i polskie. Dopóki będę żyć, będę służyć idei.

Czy towarzyszy temu wiara w życie pozagrobowe?
Idea ratowania zabytków materializowała się we Wszystkich Świętych. Około 90 kwestarzy, w tym dzieci, zebrało w 1. dniu kwesty więcej niż rok temu (ponad 40 000 zł). W Zaduszki od godz. 9. do zmroku znów będą czuwać na ponad 217-letnim cmentarzu, abyśmy nie zapomnieli o tożsamości i dziedzictwie. W Teatrze Lalki i Aktora pieniądze zliczyli w 3 godziny: prezes Zygmunt Zdanowicz, wiceprezesi TPZŁ: Józef Babiel i Wawrzyniec Kłosiński oraz skarbnik Edward Matejkowski, Jerzy Kierażyński, Elżbieta Bączek i Adam Dąbrowski z Polskiego Radia Białystok. Odwiedzający starą nekropolię wrzucili, np., prawie 38 euro, ponad 7 dolarów USA, kilka funtów, koron i monetę ZEA.       
Wiesława Czartoryska stoi przed bramą główną, ale nie czeka z puszką na darczyńców i datki, tylko na ojca. Na tym cmentarzu pochowana jest jej mama, dziadkowie i bratanek... W naturalny sposób pojawia się refleksja, że każdy z odwiedzających wie, ile ma grobów rodzinnych i przyjacielskich, a czy towarzyszy temu wiara w życie pozagrobowe, w życie wieczne tam po śmierci tu... - To wielka niewiadoma, tajemnica – wchodzi wolno w bramę główną starego cmentarza, postawioną w 1879 r., kiedy biskup łomżyński Janusz Stepnowski prowadził procesję po granitowych alejkach w kierunku kaplicy katolickiej, co była do 1915 r. cerkiewką prawosławną. Pod stopami ludu wiernego szarych,  twardo milczących kostek jest więcej, niż ciał zasłużonych, co zasłużyli tu na wieczny odpoczynek.

Mirosław R. Derewońko

240206081801.gif
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto: Józef Babiel
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę