Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 20 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Absurdy wyborczych deklaracji

„Chcemy samorządów niepartyjnych, chcemy samorządów, w których nie będziemy mieli do czynienia z nepotyzmem, nie będziemy mieli do czynienia z kumoterstwem, nie będziemy mieli do czynienia z marnotrawieniem obywatelskich pieniędzy” - mówił Paweł Kukiz inaugurując kampanię wyborczą do samorządów. Piękne, ale pod jego szyldem w Łomży ukryli się ludzie, przy których te słowa brzmią wręcz cynicznie. Absurd przyjął żenujący poziom, gdy kukizowa posłanka Agnieszka Ścigaj, która pierwszy raz była w Łomży, mówiąc o obowiązkowej transparentności działań, referendach czy zaprzestaniu zadłużania miast, zachwalała prezydenta i siedzących obok niej dyrektora MOSiR, oraz pana znanego z sex shopu.

Poseł Ścigaj przyjechała do Łomży na prezentację KWW Kukiz 15. Kukizowców do  Restauracji Labiryt przyszło niewielu. Nieobecność reszty Marian Nieciecki, teraz „lider” tej formacji w mieście, usiłował tłumaczyć chorobami. Człowiek, który cztery lata temu podpierał się Januszem Korwin Mikke teraz przedstawił się jako „pierwszy walczący z systemem”, choć nie wyjaśniał jaki to był system i jak z nim walczył. Wyjaśniał za to, że kukizowcy choć nie wystawili swojego kandydata na prezydenta Łomży to go mają, bo jest nim Mariusz Chrzanowski. „Potrzebujemy kogoś, kto będzie realizował nasz program”, a Chrzanowski miał się zgodzić z większością ich programu – mówił Nieciecki. 
Jeszcze ciekawiej zrobiło się gdy poseł Agnieszka Ścigaj wskazywała trzy absolutnie konieczne punkty, do których przestrzegania zobowiązani są wszyscy kandydaci do samorządu od Kukiza. Na pierwszym miejscu wymieniała transparentność – która, jak wyjaśniała - „wiąże się z całą jawnością umów, rejestrów zleceń, ale również konkursami i kompetencjami branymi pod uwagę na wszystkie stanowiska kierownicze w spółkach miejskich ale też na stanowiska kierownicze w Urzędzie Miasta”. 
Drugim punktem mają być referenda czy konsultacje społeczne zwłaszcza w odniesieniu do decyzji  dotyczących dużych inwestycji, a trzecim „zaprzestanie zadłużenia naszych gmin i miast”. 
- Wszyscy są zobowiązani, aby w tych trzech elementach się nie różnić, w pozostałych mamy prawo się różnić – mówiła zapewniając, że będą dbać, aby pan prezydent (Mariusz Chrzanowski – dop. red.) nie zboczył z tej drogi. - Władza jest dobra wtedy, kiedy potrafi się ograniczać – dodawała.
Po niej wystąpił Andrzej Modzelewski – do niedawna jeszcze członek PiS, którego Chrzanowski w niedorzecznych okolicznościach zrobił dyrektorem MOSiR, a ten niezgodnie z prawem zwolnił sprzątaczkę, by w tym samym czasie przyjąć do pracy żonę etatowego asystenta prezydenta. Dziesiątki tysięcy złotych publicznych pieniędzy wydawał też na swoje szkolenia organizowane od Bałtyku po Tatry. Teraz z Kukiz chce się dostać do Sejmiku w Białymstoku. 

Trudne pytania
Gdy dopytywałem panią poseł czy te trzy warunki, które ona wymieniała są spełnione w Łomży odpowiadała, że „po różnych rozmownych i dyskusjach z obecnym panem prezydentem, zobowiązał się do tych warunków i że przede wszystkim będzie się starał dążyć do tej transparentności przejrzystości i jawności.” 
Gdy pytałem o wzięte przez prezydenta Chrzanowskiego i Modzelewskiego edukacyjne bony unijne, do których prezydent nie chce się przyznać, poseł odpowiadała, że „jeśli chodzi o środki unijne to jest jawność, jest obowiązek publikacji” i że powie o tym prezydentowi Łomży. 
Gdy poruszyłem temat kredytów, które prezydent Chrzanowski zaciągnął w sumie na ok. 70 mln zł, co powoduje wzrost zadłużenia miasta do niemal 150 mln zł, poseł zapytała „czy jestem przeciwnikiem prezydenta” i odpowiedziała, że nie jest z Łomży i nie zna szczegółów. Podobnie zasłoniła się, gdy zapytałem o jedyny z takimi kryteriami konkurs na dyrektora MOSiR, ogłoszony przez Chrzanowskiego po to, by mógł go wygrać kolega Modzelewski. O tym, że nigdy nie było konkursów na prezesów miejskich spółek, że w ratuszu i spółkach zatrudniani są najbliżsi tej władzy i że wszystko co można jest ukrywane przed mieszkańcami, nie powiedziałem... Poseł i tak doszła do wniosku, że „to ocenią mieszkańcy, którzy będą wybierać”, a Kukiz „tylko rekomenduje”.

cz
śr, 10 października 2018 19:57
Data ostatniej edycji: śr, 10 października 2018 21:06:26

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę