PSZOK otwarty
- Ochrona środowiska kosztuje, ale jest to ważne dla mieszkańców i następnych pokoleń – mówił Wiesław Grzymała, przewodniczący Rady Miejskiej Łomży, tuż przed uroczystością przecięcia biało-czerwonej wstęgi otwierającej Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Łomży. PSZOK znajduje się w budynku byłej kotłowni na terenie bazy MPGKiM przy ul. Akademickiej. Mieszkańcy mogą tu przywozić np. zużyte opony, sprzęt elektryczny i akumulatory czy stare meble. Inwestycja w sumie ma pochłonąć ok. 2,9 mln zł, a blisko 1,8 mln zł to dotacja z NFOSiGW, którą miejska spółka śmieciowa otrzymała dwa lata temu.
Inwestycję zrealizowała miejska spółka śmieciowa – czyli Zakład Gospodarowania Odpadami. Umowa z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o dofinansowanie projektu pn. Przebudowa Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Łomży w ramach Działania 2.2 Gospodarka odpadami komunalnymi, Oś priorytetowa II Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 była podpisana 20 listopada 2017 r. Unijna dotacja wyniosła 1 mln 771 tys. zł, a celem projektu była poprawa stanu środowiska naturalnego poprzez stopniowe ograniczenie ilości odpadów komunalnych skierowanych na składowisko odpadów, odzysk surowców i ich recykling, ale także edukacja ekologiczna mieszkańców. Poza remontem starej kotłowni na nowy magazyn – było to najdroższe przedsięwzięcie - w projekcie są także zakupy samochodów np. do odbioru elektrośmieci czy tzw. hakowca, który będzie wywoził wypełnione w PSZOK kontenery do zakładu utylizacji w Czartorii koło Miastkowa.
- Niektóre elementy tej inwestycji, np. zakup tego samochodu, będą zrealizowane do końca listopada – mówił Jan Perkowski, prezes ZGO podkreślając, że inwestycja w samym PSZOK-u została ukończona i może on w pełni funkcjonować.
Przed przecięciem biało-czerwonej wstęgi samorządowcy z Łomży – prezydent Mariusz Chrzanowski, przewodniczący RM Wiesław Grzymała, ale także przybyli goście – poseł Kazimierz Gwiazdowski, który jako ówczesny etatowy asystent prezydenta organizował spółkę, a później został jej wiceprezesem, przypominali, że na początku tej kadencji samorządu problem gospodarki śmieciowej w Łomży był ogromny, ale przekonywali, że udało im się go rozwiązać.
- Poseł Gwiazdowski powiedział, że wszystko idzie w dobrym kierunku, mam nadzieję, że tak jest – mówił Jacek Piorunek, przewodniczący Sejmiku wojewódzkiego podkreślając, że jako mieszkaniec Łomży cieszy się, że powstał obiekt do którego w każdej chwili można przywieść np. śmieci wielkogabarytowe.
PSZOK przy ul. Akademickiej przyjmuje: papier i tekturę, tworzywa sztuczne, opakowania ze szkła, zużyte opony, sprzęt elektryczny i elektroniczny, baterie i akumulatory, przeterminowane leki, oleje silnikowe, farby, środki ochrony roślin, odpady wielkogabarytowe, a nawet niewielkie ilości odpadów remontowych i budowlanych. Nie przyjmuje styropianu. Adam Miara z ZGO podkreśla, że indywidualni mieszkańcy Łomży (nie firmy) mogą te rzeczy przywozić tu i zostawiać bezpłatnie.
- Musimy osiągnąć pewien stopień recyklingu odpadów. Ten PSZOK przyczynia się do tego, że problemu z ich osiągnięciem (w Łomży – dop. red.) nie będzie – mówił Lech Magrel, dyrektor Departamentu Ochrony Środowiska Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku podkreślając, że współpraca z ZGO od początku układa im się wspaniale, a realizowane tu w krótkim czasie inwestycje mogą stanowić wzór dla innych.
Łomżyńska spółka śmieciowa przed rokiem święciła nową kompostownię zbudowaną w zakładzie w Czartorii, a w tym roku rozbudowała zasilanie zakładu i kończy inwestycję związaną z budową nowej kwatery do składowania śmieci, z których nic już nie można odzyskać.
ZGO planuje także kolejną inwestycję – rozbudowę zakładu w Czartorii. Jej wartość szacowana jest na ok. 17 mln zł i spółka zabiega o dotację na jej realizację ze środków z NFOSiGW.