Mieszkańcy Łomży chcą ekranów akustycznych na obwodnicy Konarzyc
Kilkunastu mieszkańców Łomży – właścicieli domów jednorodzinnych osiedla znajdującego się na końcu Alei Legionów, po lewej stronie przed torami oddzielającymi miasto od Konarzyc (vis a vis Stacji Paliw Lotos), domaga się budowy ekranów akustycznych na nowej obwodnicy Konarzyc. Ta ma zaczynać się na terenie miasta i przechodzić kilkadziesiąt metrów za tym osiedlem – czyli jak twierdzą mieszkańcy „w skandalicznie małej odległości od naszych domów”. W tej części planowanej obwodnicy nie przewidziano osłon akustycznych ani – jak twierdzą mieszkańcy - żadnych innych rozwiązaniach technologicznych niwelujących hałas drogowy.
Mieszkańcy osiedla domów jednorodzinnych twierdzą, że ich dotychczasowe działania w tej sprawie nie przyniosły żadnych efektów, dlatego teraz o pomoc poprosili parlamentarzystów. Listy z prośbą o interwencję przekazali do parlamentarzystów.
- Rodziny, które podjęły się ogromnego trudu wybudowania domów w tym rejonie, nie wiedziały, że lokalizacja ich budynków nie zostanie wzięta pod uwagę podczas konsultacji, jakie miały miejsce w ubiegłych latach – czytamy w przesłanym nam przez protestujących mieszkańców piśmie, które skierowali do posła Lecha Kołakowskiego. - Nasze domy, zlokalizowane po stronie Łomży, w tym okresie były już w trakcie budowy lub zamieszkałe. Będąc w mniejszości, nie mieliśmy wpływu na podejmowane decyzje. W późniejszym czasie wielokrotnie protestowaliśmy przeciwko temu wariantowi trasy obwodnicy i wnioskowaliśmy o odsunięcie trasy od naszych domów, jednak do dziś nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. (…) Chcemy, by liczono się z naszym zdaniem. Mamy wrażenie, że władze miasta nie interesowały się „tą częścią” Łomży. Trwające wtedy konsultacje kierowane były głównie do mieszkańców Konarzyc i to oni mieli ewentualny wpływ na zmianę lokalizacji przebiegu trasy.
Mieszkańcy napisali, że boją się, że w dotychczas spokojnym miejscu, z dala od natężenia hałasu i emisji szkodliwych dla zdrowia spalin samochodowych pojawią się hałas komunikacyjny i znacząco spadnie komfort naszego zamieszkania zarówno w dzień, jak i w nocy. Napisali też, że jest im „niezmiernie przykro, że naszym kosztem zostanie odciążona główna ulica Konarzyc”.
- Internetowe portale informacyjne piszą, iż obwodnica będzie przebiegać poza zabudowaniami i odciąży Konarzyce. Niestety, ale wszyscy pominęli fakt, iż trasa ta będzie przebiegać zaledwie 60-80 m od naszych nowo pobudowanych zabudowań mieszkalnych, od strony Łomży – czytamy w ich piśmie. - Zarządca planowanej trasy i władze Łomży, które opiniowały jej przebieg, muszą dać zapewnienie i gwarancję, że nie pogorszy się komfortu naszego życia w Łomży, a ściany naszych domów nie będą pękały od przenoszonych wibracji.
Obwodnica Konarzyc ma mieć niespełna 5 km długości. Zacznie się na terenie miasta Łomży, za rejonem energetyczny, gdzie zaplanowano rondo z którego będzie zjazd w ulicę Strusią. Dalej trasa odbija na wschód i poprowadzi za zabudowaniami na granicy Łomży i Konarzyc, a następnie biegnie wzdłuż granicy terenu kolejowego, po wschodniej jego stronie. W rejonie istniejącego przejazdu kolejowego na ulicy Borowej w Konarzycach droga przekracza tory kolejowe i już poza zabudowaniami Konarzyc wraca na stary przebieg drogi do Śniadowa.
Nowa obwodnica ma być zbudowana do listopada 2019 rok. Wykonawcą jest firma Budimex, która w połowie sierpnia złożyła w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim w Białymstoku wniosek o wydanie decyzji ZIRD, czyli zezwolenia na realizacje inwestycji drogowej. PUW prowadzi procedurę administracyjną w tej sprawie. Teoretycznie powinna ona zakończyć się nie później niż w 90 dni od złożenia wniosku.
Budowę obwodnicy Konarzyc zleca Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Białymstoku. Ma za nią zapłacić Budimexowi ponad 35 milionów złotych.