Nowy singel i ambitne plany Funkasanki
Łomżyński duet Funkasanki opublikował kolejną piosenkę. „Where Are You” to nie tylko klimatyczna zapowiedź drugiej płyty Anny Kaptór i Przemysława Starachowskiego, ale też singel wydany w ramach projektu My Name Is New założonej przez Kayah wytwórni Kayax. – Kayax jest wydawcą tego singla – wyjaśnia Starachowski. – Na mocy podpisanej umowy mają też pierwszeństwo wydania naszej drugiej płyty, jeśli tylko będą tym zainteresowani. Jeśli nie, to wydamy ją sami, a oni pomogą nam w promocji i dystrybucji cyfrowej tego materiału. Zespół planuje też preorder wersji winylowej nowej płyty i w razie jej wydania byłoby to pierwsze wydawnictwo na tym nośniku w historii łomżyńskiej muzyki.
Debiutancki album Funkasanki ukazał się wiosną ubiegłego roku nakładem własnym duetu, efektownie podsumowując pierwszy okres współpracy muzyków pod tą nazwą.
– Rozsyłając pierwszy materiał do potencjalnych wydawców celowaliśmy przede wszystkim w niezależne wytwórnie – mówi Starachowski. – Kayax był największą firmą, do której go wysłaliśmy i okazało się, że teraz zaprosili nas do udziału w projekcie dla młodych artystów My Name Is New. Stawiamy na samodzielność i niezależność, dlatego w to weszliśmy, bo nikt nam niczego nie narzuca, mamy pełną swobodę artystyczną.
Wydawca wybrał „Where Are You”: elektroniczną, klimatyczną i stopniowo rozwijającą się piosenkę ze zmysłowym śpiewem Anny Kaptór. Utwór z tekstem wokalistki i muzyką jej oraz Przemysława Starachowskiego, dzięki zakwalifikowaniu do projektu może dotrzeć do szerszego grona odbiorców, dzięki dystrybucji cyfrowej i streamingowi.
- To zapowiedź nowej płyty i utwór reprezentatywny dla tego materiału – mówi Starachowski. – Jest ona dla nas nowym doświadczeniem, bo debiutancka była taką koncepcyjną całością, gdyż po problemach z dyskiem i stracie danych musieliśmy nagrać ją jeszcze raz. Teraz postawiliśmy na pojedyncze i bardziej różnorodne piosenki, odwołujące się do downbeatu czy elektroniki. Cztery utwory są już skończone, bo to z nich był wybrany przez Kayax singel. Trzy są po angielsku i jeden po polsku, a wśród następnych są też kolejne po polsku.
Obecnie znaczącej zmianie ulegają sposoby dystrybucji muzyki, gdzie płyta CD nieodwołanie odchodzi do lamusa, królują MP3 i streaming, a do łask słuchaczy wracają nośniki analogowe, co dostrzegają też Funkasanki, planując wydanie swej nowej muzyki na winylowym longplayu.
– Myślimy o efektowniejszej formie wydania niż zwykły CD czy digipack, bo takich płyt praktycznie już nikt nie kupuje – mówi Starachowski. – Jest za to znowu zainteresowanie kasetami i już przy okazji debiutanckiej płyty robiliśmy rozeznanie w tym kierunku, ale koszty wydania nakładu 500 egzemplarzy były jednak zbyt wysokie, bez pewności, że się to wszystko sprzeda. Teraz, jeśli będzie CD, to w formie artystycznego zine'a. Myślimy też o preorderze na winyl, bo jeśli już 100 osób go zamówi, to damy radę to wydać. Jest to nasze wielkie marzenie, tym bardziej, że po koncertach ludzie pytają o naszą płytę na tym nośniku.
Drugie wydawnictwo w dyskografii Funkasanki, finalistów konkursu debiutów ubiegłorocznego festiwalu opolskiego oraz zdobywców Grand Prix festiwalu Noffa 2017, powinno ukazać się w grudniu tego roku.
– Chcemy być gotowi na koniec roku – zapowiada Starachowski. – W październiku na pewno skończymy muzykę, bo cztery wspomniane utwory są już gotowe, cztery kolejne na etapie miksów, a nad dwoma wciąż się zastanawiamy. Potem ogłosimy przedsprzedaż, żeby płyty trafiły pod choinkę zainteresowanych naszą muzyką!
Wojciech Chamryk