Lans i propaganda za miejskie pieniądze

Nie tylko prezydent Mariusz Chrzanowski zwiększa miejskie wydatki na promocję w mediach wychwalających jego nieudolne rządy. Także podległy mu MOSiR, w którym Chrzanowski na dyrektora w niedorzecznych okolicznościach powołał popierającego go ówczesnego radnego miejskiego Andrzeja Modzelewskiego, w roku wyborczym zwiększa wydatki w reżimowych mediach. Z opóźnionej odpowiedzi na interpelację radnego Zbigniewa Prosińskiego wynika, że w okresie od stycznia do lipca 2018 r. MOSiR na reklamę i promocję wydał o ponad 50% więcej niż przez cały ubiegły rok.
O tym, że w Łomży do reżimowych mediów wychwalających nawet niedorzeczne działania władz kierowane są ogromne środki pisaliśmy wielokrotnie. Udowodnił to radny Zbigniew Prosiński, który po raz kolejny doprowadził do ujawnienia przez prezydenta i podległe mu spółki, zakłady budżetowe i największe instytucje wydatków na promocje i reklamę w mediach. Z odpowiedzi wynika, że tylko do połowy czerwca wydatki ratusza na promocję w mediach wyniosły blisko 50 tys. zł wobec niespełna 35 tys. zł przez cały ubiegły rok. W przypadku MOSiR wydatki na reklamę i promocję też gwałtownie wzrosły i co ciekawe dotyczą tych samych mediów. Z odpowiedzi, która otrzymał radny Prosiński wynika że w trzech redakcjach i „grupach medialnych” mylomza, TV Narew i Spec Media Group Łomża (Radio Nadzieja) MOSiR na reklamę i promocję wydał do lipca ponad 8 tys. 700 zł, podczas gdy przez cały ubiegły rok wydatki te wyniosły 5,5 tys. zł. Ile dokładnie które media „zarobiły” na MOSiR obrazuje tabela z odpowiedzi na interpelację radnego Zbigniewa Prosińskiego, którą publikujemy w załączeniu te tego artykułu.
Zobacz:
Lans i propaganda za publiczne pieniądze
Prezydencki pupilek doi miasto