(…) czyli co Chrzanowski usunął z kodeksu karnego?
Prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski z PiS publicznie zarzuca łomżyńskiemu posłowi Lechowi Kołakowskiemu z PiS działania niezgodne z prawem. Poseł bezprawia miał się dopuścić domagając się unieważnienia przetargu na sprzedaż miejskiej działki pod wielką rzeźnię bydła. - Za takie działania, za takie telefony wiele osób w Polsce było skazywanych – grzmiał w piątek prezydent. W środę podał nawet paragraf, z którego poseł mógłby być skazany na 3 lata więzienia. Cytując przepis wykropkował „(…)” maleńki fragment niekorzystny również dla niego.
O prezydenckich zarzutach wobec posła formułowanych ustnie pisaliśmy w piątek: „OSI dziś nie złoży oferty kupna działki w Łomży”, a o tych na piśmie w środę: „PiS wojna o... rzeźnię?”. W tym drugim przypadku prezydent wskazał konkretny artykuł Kodeksu karnego, z którego poseł mógłby być sądzony, z zaznaczeniem, że grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności. Prezydent poselskie przestępstwo wywiódł z artykułu 305. paragraf 2. KK: „Przestępstwo zakłócania przetargu publicznego popełnia bowiem ten, „...kto w związku z publicznym przetargiem rozpowszechnia informacje (...) mające znaczenie dla zawarcia umowy będącej przedmiotem przetargu albo wchodzi w porozumienie z inną osobą, działając na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany.”.
Cytując ten fragment kodeksu prezydent wykropkował „(…)” maleńki, ale bardzo ważny składniowo i znaczeniowo łącznik wyrazowy „lub” i trzy istotne dla sensu przepisu i „łomżyńskiej sprawy” słowa: „przemilcza istotne okoliczności”.
Dlaczego zrobił to prezydent, który z wykształcenia jest prawnikiem i robi doktorat z prawa? Zapytaliśmy w ratuszu i czekamy na oficjalną odpowiedź.
Prezydent na pewno nie zrobił tego, aby tekst jego pisma do posła był krótszy, bo ma ono dwie strony maszynopisu. Być może, obawiał się, że usunięte słowa w złym świetle stawiają działania jego samego w tej sprawie?
Wskazany przez prezydent Łomży artykuł znajduje się w rozdziale XXXVI Kodeksu karnego zatytułowanym: „Przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu”.
Art. 305. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, udaremnia lub utrudnia przetarg publiczny albo wchodzi w porozumienie z inną osobą działając na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto w związku z publicznym przetargiem rozpowszechnia informacje lub przemilcza istotne okoliczności mające znaczenie dla zawarcia umowy będącej przedmiotem przetargu albo wchodzi w porozumienie z inną osobą, działając na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany.
§ 3. Jeżeli pokrzywdzonym nie jest Skarb Państwa, ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Pogrubienia w zapisach kodeksu pochodzą od redakcji. Właścicielem mienia, które było przedmiotem przetargu, jest Miasto Łomża, czyli samorząd.
Usunął, aby... pokazać
Kilka godzin po opublikowaniu tekstu Łukasz Czech z ratusza przesłał wyjaśnienie, dlaczego prezydnet Łomży usunął "lub przemilcza istotne okoliczności" z cytowanego artykułu kodeksu karnego.
- Niewskazanie tego fragmentu miało na celu uwypuklenie, które działania mogą być najbliżej znamion czynu zabronionego - podał.
zobacz: Za, a nawet przeciw