Akt oskarżenia przeciwko łomżyńskiemu prawnikowi
Prokuratura w Sejnach skierowała do Sądu Rejonowego w Łomży akt oskarżenia przeciwko jednemu ze znanych łomżyńskich mecenasów. Waldemar P. miałby dopuścić się przestępstwa nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego pełniąc funkcje syndyka masy upadłościowej łomżyńskiej Bawełny. Mecenas nie przyznaje się do winy. Mówi, że sprawa to duże nieporozumienie. Prokuratorzy z Sejn śledztwo wszczęli po zawiadomieniu złożonym przez... sędziego komisarza Sądu Rejonowego w Łomży.
O przygotowaniu aktu oskarżenia przeciwko łomżyńskiemu mecenasowi informuje prokurator Rafał Haraburda szef Prokuratury Rejonowej w Sejnach. Działania, których dotyczy akt oskarżenia, rozgrywały się w Łomży w marcu ubiegłego roku. Mecenas, będąc od lat syndykiem masy upadłościowej łomżyńskiej spółki, miał wówczas najpierw przyjąć ofertę jej kupna złożoną już po terminie wyznaczonym przez sędziego komisarza, a następnie wybrał ją uznając, że składającej ją spółce przysługiwało prawo pierwokupu. W ocenie prokuratury tak nie było, a mecenas, jako funkcjonariusz publiczny przekroczył uprawnienia i nie dopełnił obowiązków. Zgodnie z artykułem art. 231 § 1 funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Prokurator Rafał Haraburda podkreśla, że łomżyński prawnik w śledztwie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czyny. Także w krótkiej rozmowie z nami mecenas Waldemar P. uważa się za niewinnego. Mówi, że cała sprawa to duże nieporozumienie i że wszystko, co wówczas zrobił były prawidłowe i zgodne z jego ówczesną wiedzą. Mówi, że nie wiedział iż oferta wpłynęła po terminie, bo przyjmował ją jego pracownik, a on sam był w tym dniu na zwolnieniu lekarskim. Twierdzi też, że tej spółce, której ofertę wybrał, przysługiwało prawo pierwokupu.
Akt oskarżenia przeciwko mecenasowi został wysłany do Sądu Rejonowego w Łomży, ale jest mało prawdopodobnym, aby ten sąd rozpatrywał sprawę. Sędziowie mogą chcieć się wyłączyć z orzekania ze względu na znajomość środowiska, a dodatkowo świadkiem w sprawie będzie sędzia tego sądu, która jako sędzia komisarza zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prawnika.
Sprawą łomżyńskiego mecenasa najprawdopodobniej będzie zajmował się także rzecznik dyscypliny Izby Adwokackiej w Białymstoku, który został poinformowany przez prokuraturę w Sejnach o postawionych mu zarzutach.