Krowa ugrzęzła w rowie
Nietypową akcję ratunkową podejmowali nocą strażacy. W Niwkowie koło Wizny krowa ugrzęzła w rowie melioracyjnym, którym woda spływa z pól do Narwi. Aby ją wyciągnąć z pułapki potrzebne był trzy zastępy strażaków ratowników i wyciągarka samochodowa, ale finał był happyendowy.
Wezwanie na ratunek uwięzionej krowie strażacy odebrali po godzinie 22. Jak przekazuje bryg. Grzegorz Wilczyński, zastępca Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Łomży, krowa nie mogła wydostać się samodzielnie, bo ugrzęzła w mulistym dnie rowu, a dodatkowo jego skarpy były bardzo wysokie. Dlatego strażacy aby ja uwolnić musieli wykorzystać także wyciągarkę zamontowaną na jednym z wozów ratowniczych. Zwierzę obwiązano pasami i powoli wyciągnięto na brzeg po czym całą i zdrową przekazali oczekującemu właścicielowi.
Komendant Wilczyński podkreśla, że wypadki krów, które gdzieś wpadają coraz częściej pokazują się w zestawieniu strażackich interwencji.