Czy hala targowa w Łomży wytrzyma pogłębianie piwnic?
Hala targowa na Starym Rynku została odgrodzona z końcem kwietnia wysokim płotem, za którym w piętrowym budynku z końca lat 20. XX w. działają robotnicy firmy MK-BUD z Białegostoku. - Konstrukcja hali jest słabiutka – alarmuje nas jeden z uważnych obserwatorów robót. - Obawiam się nawet zawalenia obiektu. - Napotykane problemy są rzeczą normalną przy pracy na tego typu obiektach – odpowiada Grzegorz Daniluk z ratusza.
Budowlańcy do niemal 90-letniej Hali Targowej na Starym Rynku w Łomży weszli na przełomie kwietnia i maja. Plan robót zakłada w pierwszej fazie pogłębienie istniejącej piwnicy od strony zachodniej hali, zaś w części niepodpiwniczonej – od ratusza, wykonanie zupełnie nowej kondygnacji podziemnej. Pracom budowlańców uważnie przyglądają się m.in. archeolodzy, bo wykopy w hali prowadzone są na „historycznym” gruncie. Archeolodzy weszli do akcji na początku czerwca, żeby sprawować nadzór nad pracami ziemnymi robotników, jednak w płytkich wykopach piasku pod halą targową niczego szczególnego jeszcze – jak określa archeolog kierujący nadzorem Mieczysław Bienia – nie odkryto.
Pojawiają się za to pogłoski o narastających problemach technicznych, które mają być związane ze słabą konstrukcją hali. Niektórzy specjaliści wyrażają nawet obawy, czy budynek będzie w stanie wytrzymać prace. Pytany o to Grzegorz Daniluk z ratusza przekazuje, że napotykane problemy mają być „rzeczą normalną przy pracy na tego typu obiektach”. Zapewnia też, że prace przy przebudowie zabytkowej Hali Kultury przebiegają zgodnie z harmonogramem.
Także koordynator przebudowy z MK-BUD uspokaja. - Oglądacze naszej pracy, widzowie z zewnątrz hali, nie znają projektu ani technologii – mówi Adam Kowalewski. - Prace nad wzmocnieniem konstrukcji około 90-letniej bryły budynku prowadzimy odcinkami, dosłownie metr po metrze, ponieważ tego wymaga projekt. Podbijamy stary fundament na szerokości metra nowym fundamentem, właśnie po to, by konstrukcja hali wytrzymała nowe funkcje i obciążenia. Ludzie nie widzą koparki czy dźwigu i wydaje im się, że prace stanęły lub pojawiło się ryzyko budowlane. To nie budowa hali sportowej. Może za pół roku będzie więcej ruchu przy hali widać, kiedy skończymy wzmacniać fundamenty.
Przypomnijmy, że przebudowa zabytkowej hali targowej na nowoczesną halę kultury ma zakończyć się pod koniec sierpnia 2019 r. Tylko ten etap prac wart jest -według podpisanej umowy - 12 milionów 850 tysięcy złotych. Gros środków pochodzi z dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które na przebudowę i wyposażenie hali przekazało miastu niemal 10 mln zł unijnej dotacji.
Mirosław R. Derewońko