Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 28 marca 2024 napisz DONOS@

Start festiwalu i muzyczne wspomnienie

Główne zdjęcie
Katarzyna Olszewska

Recitalem organowym „In memoriam” Katarzyny Olszewskiej w łomżyńskiej katedrze rozpoczął się XXV Międzynarodowy Festiwal Muzyczne Dni Drozdowo-Łomża. Poprzedziła go uroczysta msza święta w intencji zmarłych, którzy byli zaangażowani w festiwal w latach wcześniejszych. – Musimy pamiętać o tych, którzy odeszli, a przez lata tworzyli z nami te koncerty, bo te ćwierć wieku festiwalu to przede wszystkim wspaniali ludzie, bez których nic by się nam nie udało! – podkreśla Jacek Szymański, dyrektor artystyczny i twórca festiwalu.

Dariusz Wójcik
Dariusz Wójcik
Dariusz Wójcik
Dariusz Wójcik
Katarzyna Olszewska i Robert Kulesza
Katarzyna Olszewska i Robert Kulesza
Jacek Szymański
Jacek Szymański
Katedra łomżyńska
Katedra łomżyńska
Dariusz Wójcik
Dariusz Wójcik

Dedykowane osobom zasłużonym dla festiwalu msze czy koncerty, by wspomnieć choćby Teresę Karwowską czy Marka Żemka, odbywały się już podczas wcześniejszych edycji festiwalu, jednak przy jego 25 edycji uczczono pamięć aż 16 osób: nie tylko szefowej „Zbyszka” w Nowogrodzie oraz wieloletniego realizatora dźwięku, ale też Pawła Baryły, Krzysztofa Choińskiego, Krzysztofa Drzewieckiego, ks. Mieczysława Dworakowskiego, Wojciecha Górtatowskiego, Mirosława Grużewskiego, Andrzeja Koseckiego, Krzysztofa Leszczyńskiego,  Andrzeja Malinowskiego, Kazimierza Sergiela, Tadeusza Skutnika, Stanisława Wawrykowa, Macieja Wójcickiego i Andrzeja Zaręby. Mszę w ich intencji celebrował proboszcz parafii katedralnej ks. Marian Mieczkowski, a pieśniami i hymnami religijnymi Mozarta, Howarda, Haydna i Pałłasza wzbogacili ją Dariusz Wójcik i Jacek Szymański.  – Artysta jest widoczny na scenie, ale przy każdym koncercie pracuje znacznie więcej osób nie byłoby go bez ekipy technicznej, akustyka, kierowców, całej masy osób życzliwych czy sponsorów – zauważa Jacek Szymański. – 25 lat to kawał czasu, niektórych z nich nie ma już z nami, ale my o nich pamiętamy i oddajemy im hołd tą mszą świętą i koncertem!

Artystycznych wzruszeń nie zabrakło też podczas recitalu Katarzyny Olszewskiej.  Absolwentka

gdańskiej Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki oraz organizatorka i prezentatorka  słynnych organów bazyliki archikatedralnej w Gdańsku Oliwie, brała już co prawda udział w festiwalu, bo dzień wcześniej akompaniowała Jackowi Szymańskiemu podczas preludium w Suwałkach, a w roku ubiegłym koncertowała w kościołach Jedwabnego i Stawisk, ale za organami łomżyńskiej katedry zasiadła po raz pierwszy.  Na tę okazję przygotowała program składający się z siedmiu kompozycji: od twórców francuskich z XVIII wieku do utworów współczesnych Théodore  Duboisa i Mariana Sawy, jednego z najwybitniejszych polskich organistów/kompozytorów.

– Myślę, że dla słuchaczy najciekawsze są takie recitale, kiedy można pokazywać różnego rodzaju barwy każdego instrumentu, nie tylko łomżyńskiego – mówi Katarzyna Olszewska, której asystował katedralny organista Robert Kulesza. – Ale cóż tutaj dużo mówić: jest on pięknym, dużym instrumentem, na którym można pokazać przebogatą literaturę właściwie wszystkich epok.

Nie zabrakło więc dawnej Toccaty h-moll Eugene'a Gigouta czy bardziej współczesnej Toccaty e- moll op. 29 Josepha Callaertsa, słynnej Fantazji koncertowej f- moll Augusta Freyera, z początku subtelnego, a później typowo francuskiego Andante op. 122 nr 7 Sortie B- dur L. J. A. Lefebure-Wely'ego, bożonarodzeniowych wariacji Noel Variations for Organ Cloude'a Balbastre'a,  Cantilene Nuptiale Duboisa i obowiązkowej kompozycji polskiej, wywiedzionych z dawnych pieśni, jak np. „Z dawna Polski tyś Królową” czy „Bogurodzicy” Preludiów Maryjnych Mariana Sawy.

– Musimy pamiętać i być wdzięczni wszystkim zmarłym, biorącym udział w organizowaniu i  przygotowywaniu naszego festiwalu w latach wcześniejszych – podsumowuje Jarosław Cholewicki, dyrektor organizującego festiwal Regionalnego Ośrodka Kultury. – Msza była poświęcona zarówno artystom, którzy byli tu niejednokrotnie, naszym sponsorom i przyjaciołom, jak też pracownikom  ROK-u w Łomży: kierowcy Wojciechowi Górtatowskiemu, który długie lata jeździł z artystami oraz Markowi Żemkowi, który był instruktorem do spraw wokalnych, kierownikiem artystycznym Zespołu Pieśni i Tańca „Łomża”, organistą parafii Krzyża Świętego, a jednocześnie znakomitym akustykiem –  oni wszyscy zasłużyli na wspomnienie, bo bez tych ludzi festiwalu by nie było.

 

Wojciech Chamryk


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę