Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 20 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Ratujmy nenufary

Główne zdjęcie
Zerwane nenufary nad Narwią (fot. ŁPKDN)

Pracownicy ŁPKDN w Drozdowie obserwują z niepokojem, nasilający się od kilku lat proceder zrywania przez "romantycznych" mieszkańców Łomży i okolic kwiatów grzybienia białego, zwanego inaczej nenufarem lub lilią wodną. - W czasie tegorocznych lustracji terenu stwierdzono wiele skupisk zerwanych kwiatów przy miejscach dzikich kąpielisk – alarmuje Mariusz Sachmaciński, dyrektor Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi przypominając, że rośliny te są pod prawną ochroną, a poza tym mają działanie toksyczne.

Nenufary uwieczniła w swojej powieści ,,Noce i Dnie” Maria Dąbrowska, gdzie występowały one w roli najbardziej romantycznego bukietu. Podobnie w filmie na podstawie tej powieści Jerzego Antczak, scena gdy Józef Toliboski wchodzi do stawu i zrywa Barbarze kwitnące nenufary, jest jedna z najbardziej romantycznych w polskim kinie. Dyrektor ŁPKDN uważa, że ten romantyzm  stał się przekleństwem losu dla bezpieczeństwa tego gatunku. Kwiaty są zrywane „z miłości”...  Mariusz Sachmaciński przypominamy, że roślina ta jest gatunkiem chronionym z powodu zagrożenia wyginięciem ich naturalnych środowisk. Rośnie na wodach bardzo czystych, stojących (starorzeczach) i wolno płynących zakolach naszej Narwi. 
- W naszym otoczeniu kwitnie tylko w okresie czerwiec - wrzesień kiedy temperatura osiągnie min.18 st. C. Kwiaty otwierają się tylko za dnia i nic dziwnego że jest obiektem zainteresowania, skoro są one największe wśród roślin dziko występujących w Polsce od 12 do nawet 20 cm – mówi Sachmaciński ostrzegają jednak, że poza odpowiedzialnością karną wynikającą ze zrywania kwiatów w naturze, nenufary mają jeszcze wiele tajemnic, które mogą tragicznie się zakończyć dla zrywającego i obdarowanej. - Roślina ta ma działanie toksyczne i działa na ośrodkowy układ nerwowy człowieka i zwierząt. W kwiatach zawsze występują larwy i owady np. dorosłe szarynki grzybieniówki, nimfy świtezianki i stąd częste porzucenia kwiatów przez obdarowywane kobiety – mówi dyrektor Sachmaciński. 
Samo zrywanie kwiatów też jest bardzo niebezpieczne. Rośliny te rosną one na różnych głębokościach od 0,5-2,0 metra, najczęściej w zbiorowiskach, które stanowią rozległe plątaniny pędów, wśród których tkwią kwiaty na elastycznych pędach trudnych do zerwania. - Zdarzyło się wiele przypadków utonięć w tracie zrywania kwiatów przez zaplątanie się w te pędy – dodaje dyrektor ŁPKDN. 

Znikające kwiaty
- Niestety na nenurafy, oraz podobny grążel żółty, poza człowiekiem czyha tyle naturalnych zagrożeń że w najbliższej przyszłości możemy je stracić w naszej okolicy – ostrzega Mariusz Sachmaciński przerażony widokiem porzuconych bukietów kwiatów nad Narwią. - Rośliny te na zimę obumierają, zimują tylko kłącza ukryte w dnie i mule. Wiedzą o tym też licznie występujące w dolinie Narwi bobry, które w wyniku braków innego pożywienia, systematycznie wyciągają na brzegi rzeki i starorzeczy soczyste kłącza pełne zmagazynowanych substancji zapasowych. Zmiany jakie powoduje ta sytuacja są widoczne na całej długości Narwi, która pozbawiona jest rozległych zbiorowisk tych cennych roślin. Stanowiły one naturalne miejsca schronienia dla całej ichtiofauny, spowalniały nurt rzeki i oczyszczały wody rzeki z biogenów.

Foto: Zerwane nenufary nad Narwią (fot. ŁPKDN)
Foto: Zerwane nenufary nad Narwią (fot. ŁPKDN)
Foto: Nenufary nad Narwią (fot. ŁPKDN)
Foto: Nenufary nad Narwią (fot. ŁPKDN)
Foto: Nenufary nad Narwią (fot. ŁPKDN)
Foto: Nenufary nad Narwią (fot. ŁPKDN)
Foto: Zerwane nenufary nad Narwią (fot. ŁPKDN)

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę