Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 28 marca 2024 napisz DONOS@

80-lecie nadnarwiańskiego księcia kultury

Zbliżające się 80. urodziny poety i dramatopisarza Henryka Gały z Drozdowa kapituła przyjaciół uczciła benefisem w Teatrze Lalki i Aktora. Doceniono nie tylko znaczący dorobek literacki jubilata, ale też jego działalność organizacyjną, dzięki której Łomża ma Filharmonię Kameralną, Teatr Lalki i Aktora oraz festiwal teatralny „Walizka”. – Idea benefisu poety zrodziła się bardzo spontanicznie – mówi dyrektor teatru Jarosław Antoniuk. – Wszyscy wiemy, że Henryk Gała jest jedną z najbardziej znanych osobowości naszego świata kultury i chcieliśmy uczcić 80-lecie jego urodzin!

Przed dziesięciu laty w teatrze obchodzono już jubileusz 70-lecia Wielkopolanina z urodzenia, wrocławianina z wyboru, a od 1976 mieszkańca najpierw Łomży, a później Drozdowa, ale piątkowy benefis miał znacznie bardziej uroczysty charakter. Rozpoczęła go piosenka „Jest taki teatr” w wykonaniu łomżyńskich aktorów, napisana przez Tamarę Kalinowską z „Piwnicy pod Baranami” na jubileusz 30-lecia Teatru Lalki i Aktora, później zaś nie brakowało koniecznych w takiej sytuacji przemów, ale też i poezji, również w wykonaniu jubilata.

– Henryk Gała jest jednym z najaktywniejszych twórców, nie tylko ziemi łomżyńskiej, ale i całego kraju! – podkreślała prowadząca uroczystość Mirosława Kluczek, a co potwierdzały też wiersze: starsze i najnowsze, składające się na poetycką biografię jubilata.

– To wszystko zaczęło się od teatru na stole w czasie wojny, w Rawie Mazowieckiej, na wysiedleniu – wspominał Henryk Gała, a jego opowieść puentował na pianinie kompozytor Bogdan Szczepański. On też napisał muzykę do wiersza „Życie nasze”, który zabrzmiał na finał oficjalnej części imprezy, podczas której uhonorowano poetę tytułem „Nadnarwiańskiego księcia kultury”.

– Napisałem muzykę do jego tekstu o życiu, zresztą już drugą, bo pierwszą wersję wykonywała Filharmonia Kameralna z sopranem, a teraz jako song teatralny, bo wydaje mi się stworzony do takiego wykonania – mówi Bogdan Szczepański. – Uważałem to za swój moralny obowiązek, bo po przyjeździe do Łomży Henryk stał się jakby moim drugim ojcem, a znam go już 32 lata!

Nie obyło się też bez przypomnienia wielorakich zasług jubilata na polu organizacyjnym, bowiem Łomża w połowie lat 70. ubiegłego wieku nie mogła pochwalić się żadnymi instytucjami kultury, stąd idea założenia Łomżyńskiej Orkiestry Kameralnej oraz Państwowego Teatru Lalek.

– Byłem jeszcze niewyładowany po przyjeździe z Wrocławia, ale najważniejsze, że znaleźli się

ludzie, którzy zaakceptowali moje szalone pomysły i to jest najważniejsze – mówi Henryk Gała, wymieniając tu choćby wicewojewodę łomżyńskiego Kazimierza Cłapkę, który od początku wierzył w powodzenie jego zamiarów i wspierał ich realizację. – Nie przesadzajmy z tymi moimi zasługami – dodaje Kazimierz Cłapka. – Zawsze uważałem, że człowiek niczego nie osiągnie sam, jeśli nie ma kolektywu, ludzi oddanych pewnej idei. Łomża to piękne miasto i piękni ludzie, dlatego udało się to osiągnąć, a najważniejsze, że orkiestra i teatr wciąż działają, i to bardzo dobrze, bo widzę to, jak przyjeżdżam do swego kolegi Gały!

Benefis Henryka Gały objawił też inne talenty poetyckie, bowiem redaktor Adam Dąbrowski napisał okolicznościową litanię „Sprawca”, podchwyconą ochoczo przez gości:

„Któż sprawił, że w grodzie and Narwią orkiestra miejscowa swój koncert zagrała? Henryk Gała!

Któż sprawił, że teatr lalkowy swą sławę mógł zyskać, co wcale niemała? Henryk Gała!” niosło się po teatralnej kawiarence, a jubilat odbierał kolejne życzenia i gratulacje.

– Wyszedłem z założenia, które przeczytałem w „Księdze zdziwień” Dudzińskiego i Kofty, że na dobrym rymie wszystko się trzymie – mówi Adam Dąbrowski. – W związku z tym wystarczyło tylko znaleźć słowa rymujące się z nazwiskiem dzisiejszego beneficjenta, a potem tylko wypełnić to wszystko treścią – to była rzemieślnicza praca, żadne natchnienie, nagły impuls.

– Niesłychanie wzruszające jest dla mnie to, że sprawiła to kapituła przyjaciół – ocenia Henryk Gała. – Potwierdza to, że moja robota nie jest pusta, że nie obraca się w próżnię. Mogę być tylko wdzięczny i pogratulować wszystkim, ale myślę, że satysfakcja jest wspólna. Gratuluję też sobie i Łomży moich następców – tak to pięknie się zaczęło i niech trwa dalej!

 

Wojciech Chamryk

Zdjęcia: Elżbieta Piasecka – Chamryk, Marek Maliszewski

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę