Do problemów alkoholu nie trzeba
Ostatnio atmosfera zrobiła się nam lekko burzowa, a w samorządzie Łomży trochę bardziej. Napięcie niespodziewanie wzrasta przed przyszłotygodniową sesją Rady Miejskiej. Tematem głównym miało być wprowadzenie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu, a wychodzi, że ten temat na tej sesji jeszcze nie stanie. Tematem zapalnym staje się za to kąpielisko miejskie i 60-tysięczna dotacja dla GR „Nadzieja”.
Już miesiąc temu w Łomży gruchnęła wieść, że prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski planuje wprowadzić w mieście zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach od 22.00 do 6.00. Zakaz miałby dotyczyć tylko sklepów, oferujących alkohol na wynos, a nie pubów, barów czy lokali gastronomicznych w których piwo, wino czy wódkę można kupić i napić się na miejscu. Projekty trzech uchwał przesłanych do Rady Miejskiej dotyczą także innych kwestii m.in. ustalenia maksymalnej liczby zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych, a z zapisów dokumentów wynika, że prezydent chce, aby pułap ten ustalić znacznie powyżej obecnego wykorzystania.
W przygotowanym przez przewodniczącego Rady Miejskiej porządku obrad przyszłotygodniowej sesji uchwal alkoholowych jednak nie ma. Wiesław Grzymała tłumaczy, że to dlatego, że gdy program przyszłotygodniowej sesji Rady Miejskiej przygotowywał nie było kompletu dokumentów dotyczących uchwał alkoholowych. Chodzi o opinie m.in. rad osiedli, ale i Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Ta swoją miała napisać dopiero w tym tygodniu i jak wynika z naszych informacji, nie jest tak całkiem pozytywna, na co liczył prezydent.
O wiele bardziej angażującym stał się niespodziewanie temat tradycyjnego kąpieliska miejskiego nad Narwią. Właśnie się okazuje, że decyzję i to szybko, muszą podjąć radni miast, bo inaczej kąpieliska wcale ma nie być. Wszystko rzekomo przez nowe Prawo wodne, którego najwyraźniej ktoś nie zdążył przeczytać na czas. Aby kąpielisko mogło normalnie funkcjonować przez całe wakacje uchwała Rady Miejskiej musiała być podjęta jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Teraz robiona ma być prowizorka. Punktu dotyczącego podjęcia „uchwały w sprawie wykazu miejsc okazjonalnie wykorzystywanych do kąpieli na terenie gminy” póki co nie ma w porządku obrad Rady Miejskiej, ale prezydenty przesłał wniosek z prośbą o jego wprowadzenie. (zobacz - Kąpielisko nad Narwią tylko do 21 lipca?) Temat jest tak „świeży”, że radni miejscy obradujący we wtorek na posiedzeniu Komisji Bezpieczeństwa, podczas której opiniowano projekty uchwał przed sesją, o prezydenckim wniosku nic nie wiedzieli.
Na Komisji ujawnił się za to niespodziewanie zupełnie inny punkt zapalny. To zaproponowana przez prezydenta uchwała w sprawie udzielenia 60 tys. zł dotacji Stowarzyszeniu Pomocy Rodzinom „Nadzieja” w Łomży. We wniosku prezydent Mariusz Chrzanowski uzasadnia, że „podjęcie uchwały jest niezbędne ze względu na potrzebę udzielenia dotacji Stowarzyszeniu Pomocy Rodzinom „Nadzieja” w Łomży na dofinansowanie zakupu ambulansu ratunkowego dla Grupy Ratowniczej będącej jednostką organizacyjna Stowarzyszenia, w wysokości 60 tysięcy złotych”. Prezydent zapewnia radnych, że środki na ten cel są zabezpieczone w budżecie miasta. We wtorek opinię na ten dotacji miała wydać Komisji Bezpieczeństwa i Rodziny Rady Miejskiej, ale przewodniczącej nawet nie udało się punktu wprowadzić pod obrady. Niemal trzy razy więcej radnych było „przeciw” niż „za”. Doszło do awantury, w efekcie część radnych wyszła z sali, ale komisja opinii nie zdołała wydać.
Radni wskazują, że byłaby to trzecia w tej kadencji specjalna dotacja dla Stowarzyszenia. W ubiegłym roku z budżetu miasta GR „Nadzieja” otrzymała 30 tys. zł z przeznaczeniem na dofinansowanie drzwi garażowych, czyli „modernizację bazy wyjazdowej karetek ratunkowych”, a dwa tata temu 75 tys. zł na dofinansowanie zakupu ambulansu ratunkowego. Tłumaczą też, że prezydent w tym roku lekką ręką miejskiej pieniądze przeznacza „na różne głupoty” - choćby 35 tysięcy złotych na imprezę na otwarcie sezonu motocyklowego, która odbędzie się w najbliższą sobotę - „i o zgodę radnych się nie pyta”.