ASF w regionie
Padła locha i warchlak to kolejne dziki w regionie w których ciele wykryto obecność wirusa afrykańskiego pomoru świń. Znaleziono je w lesie w okolicy wsi Kubra-Przebudówka, na terenie gminy Przytuły. W tym samym lesie, około pół kilometra od tego miejsce, padłego dzika z ASF znaleziono pod koniec marca. To trzeci w tym roku i czwarty ogólnie potwierdzony przypadek tej choroby u dzików na terenie powiatu łomżyńskiego.
Marek Rutkowski z Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej w Łomży informuje, że padłą lochę z warchlakiem znaleziono podczas przeszukania lasu 15 kwietnia, ale wyniki badań laboratoryjnych potwierdzające obecność wirusa w ciałach padłych zwierząt, otrzymano dopiero w piątek 20. kwietnia.
Odnalezione w okolicach Przytuł padłe zwierzęta to 1972 przypadek tej choroby u dzików w Polsce i już ponad tysięczny z tego roku. Dziki były na obszarze zagrożenia - tzw. strefa niebieska, co oznacza, że rolników z okolicy nie dotkną żadne dodatkowe obostrzenia.
- Nam szczególnie zależy, aby nie było nowych zachorowań w stadach trzody chlewnej – podkreśla Rutkowski informując, że weterynarze prowadzą kontrole gospodarstw z terenu gminy Przytuły, w których utrzymywane są świnie. Sprawdzane jest przede wszystkim to czy przestrzegane są obowiązkowe zasady bioasekuracji. Jeśli rolnicy by ich nie respektowali hodowle byłyby przymusowo likwidowane - ale jak mówi Rutkowski – w tym roku jeszcze takiego przypadku nie było.
Przypomnijmy, ze pierwsze przypadki ASF na terenie powiatu łomżyńskiego zdiagnozowano w lipcu 2017 roku u dzików w okolicach wsi Siestrzanki i Bartki, a niewiele później wykryto ognisko tej choroby u świń w niewielkim gospodarstwie rolnym w Mocarzach.
ASF powrócił w tym roku. Na przełomie lutego i marca wirusa wykryto u dzika zabitego przez samochód w okolicy Śniadowa, a w pod koniec marca i w kwietniu odnaleziono już trzy padłe dziki w okolicach Przytuł.