Drzewa zagrażały samochodom
Kilkadziesiąt drzew rosnących przy drodze krajowej nr 64 na terenie gminy Piątnica wycięli drogowcy. Jak mówią wszystkie stanowiły zagrożenie dla kierowców jeżdżących drogą Łomża – Jeżewo. Drzewa do wycięcie wskazali dendrolodzy, czyli wykształceni specjaliści od drzew i krzewów.
Drogowcy tłumaczą, że co roku odbywa się przegląd drzew rosnących w pobliżu dróg. W specjalnym wykazie opisane jest każde z zaznaczeniem w jakim jest stanie i co należy przy nim zrobić. Może to być np. przycięcie korony drzewa, konkretnej gałęzi, albo – jeśli jest taka potrzeba – wycięcie całego drzewa. Nim jednak wskazane przez zawodowych dendrologów drzewa trafią pod piłę drwali potrzebne są zgody odpowiednich instytucji. Pracownicy Rejonu Łomża GDDKiA uzyskali zgodę na wycięcie kilkudziesięciu zagrażających bezpieczeństwu ruchu drzew rosnących przy drodze krajowej nr 64 na terenie gminy Piątnica. Trwają procedury na uzyskanie takich zezwoleń także w stosunku do wskazanych do wycięcia przydrożnych drzew na terenie gmin Wizna.
Drogowcy podkreślają, że generalnie nie powinno być niczego – także drzew - w tzw. skrajni drogi, czyli w odległości 1 metra od jezdni, ale od tej zasady są wyjątki. Na krajowej 64 to np. zabytkowa aleja lipowa w okolicach Starego Bożejewa. Duże drzewa rosną tu niemal przy samej jezdni.
