Małe dziecko potrącone na pasach
Matka z trójką małych dzieci przechodziła przez przejście dla pieszych na ulicy Zawadzkiej w okolicy skrzyżowana z ul. Mazowiecką, gdy w jedno z dzieci uderzył rozpędzony bus. Siła uderzenia miała być tak duża, że dziecko zostało odrzucone kilkanaście metrów dalej. Jego stan jest bardzo ciężki. Samochód, który go uderzył zatrzymał się jeszcze dalej – w zatoczce autobusowej.
Do wypadku doszło około 17.30. Z pierwszych informacji wynika, że kierowca opla vivaro, który jechał w kierunku Galerii Veneda, miał na przejściu dla pieszych minąć samochód, który zatrzymał się przepuszczając pieszych - kobietę z małymi dziećmi. Bus uderzył w jedno z nich – w wieku 3 lat.
- Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca busa, 36-letni mężczyzna, jechał dość szybko i mijał samochód, który na sąsiednim pasie zatrzymał się przed przejściem dla pieszych - potwierdza Urszula Brulińska z KMP w Łomży. - Mężczyzna był trzeźwy.
Policjanci jako pierwsi podjęli się udzielania pomocy przedmedycznej poważnie rannemu dziecku, które następnie karetka pogotowia zabrała do szpitala. Policjantka potwierdza, że dziecko doznało poważnych obrażeń ciała i zostało już helikopterem przetransportowane do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.