Byli pijani i agresywni
Białym renaultem clio, który w piątkowe popołudnie najpierw uderzyło w płoty na ulicy Górnej a następnie w słup oświetleniowy na ulicy Kierzkowej kierował 41-letni mieszkaniec Łomży. Wraz z nim jechał 54-latek – także mieszkaniec Łomży. Jak relacjonuje policja w trakcie zatrzymania mężczyźni, który po rozbiciu auta zostawili je na ulicy, mieli być pijani, bardzo agresywni oraz obrzucać policjantów wulgarnymi słowami.
Zdarzenie rozgrywało się w piątek po godzinie 15. Najpierw policjanci zostali powiadomieni o tym, że białe renault clio uderzyło w płot na ulicy Górnej i odjechało, a niewiele później, że białe renault clio uderzyło w słup na ulicy Kierzkowej. Uszkodzone auto przejechało jeszcze kilkadziesiąt metrów, także chodnikiem po przeciwnej stronie ulicy, a gdy samochód się zatrzymał, dwóch jadącym nim mężczyzn oddaliło się. Obaj szybko zostali zatrzymani, ale dopiero dziś policja podała, że w trakcie zatrzymania obaj panowie byli bardzo agresywni oraz wulgarni w stosunku do interweniujących policjantów. Podaje też, że obaj znajdowali się pod wyraźnym wpływem alkoholu, ale tak jak informowaliśmy w piątek, nie wyrazili zgody na badania na zawartość alkoholu, dlatego aby to ustalić została pobrana im krew do badania. Mężczyznami to 41 i 54-letni mieszkańcy Łomży, którzy po zdarzeniu zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Wytrzeźwienie nie załatwiło spraw... Obaj będą odpowiadać przed sądem za znieważenie policjantów.
Dodatkowo 41-letniemu kierowcy clio zostało zatrzymane prawo jazdy w związku z jego brawurową jazdą i stworzeniem realnego zagrożenia w ruchu drogowym. Policja zapowiada także prowadzenie przeciwko niemu sprawy o wykroczenie za spowodowanie kolizji drogowej.