Młodzi coraz chętniej biorą pieniądze i wyjeżdżają
Od kilku lat młodzi ludzie mogą otrzymać pieniądze na wyjazd za pracą z miasta. Bony na zasiedlenie wypłaca Powiatowy Urząd Pracy w Łomży. Aby otrzymać kilka tysięcy złotych trzeba wyjechać co najmniej 80 km od miasta. Okazuje się, że z tej okazji łomżanie korzystają coraz chętniej. W ubiegłym roku bony na zasiedlenie wzięło trzy razy więcej osób niż w dwa lata temu.
„Bon na zasiedlenie” to jedna z ustawowych możliwości wsparcia osób poszukujących pracy. Zarejestrowane w PUP osoby bezrobotne do 30 roku życia mogą ubiegać się o „bon na zasiedlenie”, który stanowi gwarancję przyznania środków finansowych na pokrycie kosztów zamieszkania w związku z podjęciem zatrudnienia, innej pracy zarobkowej lub działalności gospodarczej poza miejscem dotychczasowego zamieszkania. W ustawie określono także minimalną odległość, na jaką trzeba wyjechać to co najmniej 80 km. Bon na zasiedlenie nie może przekroczyć 200% przeciętnego wynagrodzenia. W Łomży było to 7,5 tys. zł.
Okazuje się, że bony cieszą się coraz większym powodzeniem. Z danych PUP wynika, że w 2015 roku „bon na zasiedlenie” otrzymało miejscowych 26 bezrobotnych. Rok później z takiej możliwości skorzystało już 47 młodych, a w 2017 roku pracę poza miejscem zamieszkania w ramach bonu na zasiedlenie podjęło 75 osób bezrobotnych. Większość otrzymujących bony to młodzi mieszkańcy Łomży, którzy mimo dużego spadku bezrobocia ciągle mają wielkie problemy ze znalezieniem pracy w mieście lub najbliższej okolicy.
Z podsumowania łomżyńskiego PUP za 2017 rok wynika, że na koniec roku prawie co trzeci zarejestrowany w Łomży bezrobotny nie miał ukończonych 30. lat życia. Z 1643 młodych bezrobotnych, którzy w ciągu ubiegłego roku podjęło pracę, w niemal 40% było to tzw. „zatrudnienie subsydiowane”. Oznacza to, że młodzi ludzie otrzymali zatrudnienie tylko i wyłącznie dzięki temu, że do pieniądze do tego dołożył PUP.
zobacz: Coraz nas mniej