Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 18 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Jak nowy jaśnieje nagrobek Modliszowskich z XVI w. w Katedrze

Najcenniejszy zabytek ruchomy województwa podlaskiego, w opinii konserwatorów zabytków, przeszedł szczęśliwie gruntowną renowację, w trakcie której wymieniono kotwy, mocujące płyty kamienne z wapienia i marmuru do ścian w łomżyńskiej Katedrze. „Najcenniejszy” - bo z pracowni Santa Gucciego, który wykonywał nagrobki królewskie na Wawelu w Krakowie. - Ten renesansowy nagrobek z 1589 r. wykonano za życia fundatorów: starościanki chęcińskiej Elżbiety z Dębińskich i Andrzeja Modliszowskiego, starosty łomżyńskiego i kolneńskiego – przypomina proboszcz Katedry ks. dziekan Marian Mieczkowski. - Koszt renowacji nagrobka wyniósł w sumie 225 883 zł 57 gr.

Wysoki na 6 metrów nagrobek jaśnieje teraz na ścianie w nawie południowej, którędy idzie się do zakrystii i kaplicy Matki Bożej Łomżyńskiej. Składa się z dwóch piętrowo ustawionych płyt i figur na szczycie i na obrzeżach. Płyty przedstawiają leżących w wiecznym śnie starostę i starościankę, a z pięciu figur na razie zainstalowano cztery – piątą zostanie odtworzona na podstawie materiałów ikonograficznych i archiwalnych. Na samej górze stoi alegoria Wiary z krzyżem, po lewej stronie – Nadzieja z symboliczną kotwicą, po prawej – Miłość lub Miłosierdzie w postaci matki z dzieckiem na ręce i z drugim dzieckiem, tulącym się do jej nogi. Jego główkę odtworzono na wzór dziecka na ręce. Poniżej po lewej znajduje się  alegoria Sprawiedliwości, natomiast miejsce na postumencie po prawej jest niezajęte: będzie przedstawiało dorobioną figurę cnoty Umiarkowania. - Konserwatorzy z pracowni Przemysława Gorek z Warszawy odkryli zaskakującą rzecz, że pierwotnie nagrobek był bogato pomalowany, dlatego w komisji historyczno-konserwatorskiej powstały liczne kontrowersje, czy przywrócić zabytkowi pierwotny wygląd, czy poprzestać na oczyszczeniu kamienia – wyjawia sekrety prowadzonych przez trzy miesiące prac renowacyjnych ksiądz proboszcz. - Kolorystyka na kamieniu w tamtych czasach nie budziła wątpliwości, jednakże współcześnie wydaje się wątpliwa.
To tak jakby konserwatorzy zdecydowali się na odmalowanie w krzykliwych barwach białego jak kość słoniowa Akropolu w Atenach, co przecież podobało się Grekom  dwa i pół tysiąca lat temu.

Wiara z nogami, Miłosierdzie z głową
Komisja podjęła decyzję, żeby pomalować tablice inskrypcyjne z napisami po łacinie: litery będą pozłacane i lepiej widoczne do odczytania, zaś całość nabierze dodatkowego blasku w mrocznym wnętrzu późnogotyckiej świątyni. Trwa dyskusja, czy na przykładzie którejś z tarczy herbowych pokazać, jak wyglądały zdobienia barwne w XVI wieku. Być może, zastąpi to kopia lub animacja. - Nasi konserwatorzy wykonali syzyfową pracę nie tylko w kamieniu, ale i w archiwach, znajdując ryciny sprzed dwóch wieków – cieszy się ksiądz proboszcz, pokazując ustawione przed zabytkiem opisy historyczne i reprodukcje. Szacowna Katedra stała się w tym miejscu jakby salą muzealną... 
Warto dodać, że najpierw odnaleziono na strychu kościoła korpus personifikacji Wiary, do którego dorobiono nogi, podobnie jak głowę niewiasty uosabiającej Miłosierdzie. Proboszcz informuje, że całkowity koszt renowacji nagrobka Modliszowskich wyniósł 225 tysięcy 883 złote 57 groszy, „z czego 80 tysięcy zł dotacji otrzymaliśmy z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, 48 tys. zł od Miasta Łomża, 40 tys. od Marszałka Podlaskiego. Udział własny Parafii to 57 883, 57 zł”.
- Bezcenną pomocą w opracowaniu i korekcie programu prac konserwatorskich służyli nam wybitni pracownicy naukowi Instytutu Historii Sztuki Polskiej Akademii Nauk z Warszawy – podsumowuje st. inspektor Sławomir Zgrzywa, historyk z łomżyńskiej delegatury Urzędu ochrony Zabytków w Białymstoku. - Nie mamy w Podlaskiem przykładu dzieła takiej klasy jednego z najwybitniejszych rzeźbiarzy doby renesansu w Polsce. Nagrobek Modliszowskich był w bardzo złym stanie, do czego przyczyniło się kilkukrotne przenoszenie z kaplicy południowej do nawy i rdzewiejące metalowe kotwy, które porozsadzały i zniszczyły kamienne płyty spod dłuta Santa Gucciego. Na szczęście, współczesna konserwacja przywróciła im dawny blask, co widać chociażby na przykładzie dłoni zmarłych małżonków, gdzie widać nawet drobne żyłki. Po zakończeniu tych prac konserwatorskich dobrze by było kontynuować renowację pozostałych nagrobków w liczącej pięć wieków Katedrze.

Mirosław R. Derewońko  

Zobacz także: Remont nagrobka Modliszowskich z XVI wieku w Katedrze

Foto:
Foto: Ks. Marian Mieczkowski, proboszcz katedralny
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę