O dialogu w Łomży
„Finezyjnie”, „zręcznie”, „profesjonalnie” - tak, według jej członków, Wojewódzką Radę Dialogu Społecznego w Białymstoku przez rok 2017 prowadził dr Waldemar Pędziński z Łomży. WRDS z mocy ustawy są regionalnymi instytucjami dialogu społecznego i skupiają reprezentacje pracodawców, wypowiadające się w imieniu pracowników związki zawodowe, samorządy i stronę rządową. Dr Pędziński w Radzie jest z ramienia Pracodawców Rzeczpospolitej Polskiej i na zakończenie swego rocznego przewodnictwa posiedzenie plenarne WRDS w Białymstoku zwołał do Łomży.
Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego w Białymstoku liczy 30 osób. Rada wyraża opinię, rozpatruje sprawy i może przyjmować stanowiska. Podczas czwartkowego posiedzenia w Domku Pastora w Łomży przyjęła stanowisko „w sprawie umacniania i rozwoju dialogu społecznego w województwie podlaskim”. To - jak oceniano - „wygładzone stanowisko”, które wskazuje, że WRDS jest miejscem „wymiany poglądów w drodze różnych form komunikacji”, że „istnieje bezwzględna konieczność aktywizacji obywateli” do aktywnego włączenie się w jej prace, i że np. koniecznym jest wzmocnienie jej działalności „poprzez ustawowe zagwarantowanie środków”. Szczątkowa dyskusja jaka nad tym stanowiskiem wywiązała się podczas obrad ujawniała, że nie tylko w strawach trudnych dialog bywa trudny.
Dr Wojciech Winogrodzki, reprezentujący w Radzie Podlaski Związek Pracodawców, mówił, że w dialogu Rada ma sukcesy, ale i porażki. Zarzucił Józefowi Mozolewskiemu, przewodniczącemu Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ „Solidarność” w Białymstoku, że ten korespondencyjnie zablokował jego bardziej ostry projekt, nie stawiając się na prezydium. Mozelewski odpowiadał, że skorzystał z prawa wniesienia poprawek, „bo było wszystko be, wszystko nie tak” i dobitnie dodawał: „przed oblicze pana stawiać się nie będę”.
- Ono (stanowisko – dop. red.) nie w pełni jest wyrazem wszystkich okoliczności, które byśmy chcieli ujawnić, ale podkreśla to co jest istotne – oceniał wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. |
Ireneusz Wiśniewski, przewodniczący Rady OPZZ Województwa Podlaskiego, podsumowując rok pracy WRDS oceniał, że „były tematy trudne, w których żeśmy się pięknie różnili”, ale podkreślał, że był to także rok „bardzo wyważonego prowadzenia” Rady. I z taką oceną pracy Waldemara Pędzińskiego godzili się inni członkowie WRDS nawet opisani już adwersarze. Mozelewski, dziękowała Pędzińskiemu „za sprawne, profesjonalne i w finezyjny sposób” prowadzenie Rady zaznaczając, że „dialog rzeczywiście był prowadzony”. Winogrodzki, podkreślał, że przed rokiem to on zgłaszał kandydaturę Pędzińskiego na przewodniczącego, i mówił, że „był to dobry wybór”.
- Zręcznie żeglowałeś po burzliwych drogach dialogu – dodawał zwracając się do Pędzińskiego.
Nowym przewodniczącym WRDS w Białymstoku, zgonie z wcześniejszymi ustaleniami, został Jerzy Leszczyński, Marszałek Województwa Podlaskiego. Tak jak Pędziński, będzie przewodniczył gremium przez rok – 2018.
Podsumowując pracę WRDS w 2017 roku dr Waldemar Pędziński mówił, że Rada w tym czasie przyjęła 6 innych stanowisk, a tematów, którymi się zajmowała było kilkadziesiąt. Pochylała się nad m.in. inkorporacją PKS-ów, sytuacją finansową szpitali, wynagradzaniem pracowników ochrony zdrowia, reformą oświaty i szkolnictwa wyższego, „konfliktem interesów” pomiędzy rolnikami a Biebrzańskim PN, rozważała wpływ na region rządowego planu Morawieckiego, a nawet wpływ Brexitu na interesy mieszkańców województwa podlaskiego.
- Na początku podchodziłem do pracy w Radzie bardzo sceptycznie, ale teraz coraz częściej zauważam, że ten dialog jest potrzebny – oceniał Sylwester Zawadzki, który obok dr Pędzińskiego jest drugim członkiem WRDS z Łomży i reprezentuje w niej Zarząd Związku Rzemiosła Polskiego.