Jedwabne: Żydzi chcą zmiany napisu na pomniku
Strona żydowska uważa, że w najbliższym czasie powinien zostać zmieniony, uzupełniony napis na pomniku ku czci Żydów pomordowanych 64 lata temu w Jedwabnem - powiedział przewodniczący związku żydowskich gmin wyznaniowych w Polsce Piotr Kadlcik.
Śledztwo w sprawie Jedwabnego zostało umorzone przez IPN dwa lata temu. W toku śledztwa ustalono, że zabójstwa nie mniej niż 340 Żydów 10 lipca 1941 roku dokonała w Jedwabnem grupa miejscowej polskiej ludności cywilnej z inspiracji Niemców. Co najmniej 300 osób w różnym wieku spalono żywcem w stodole w Jedwabnem; obecnie w miejscu tym znajduje się pomnik upamiętniający tamte wydarzenia.
Kadlcik przypomniał, że w czasie, kiedy budowano nowy pomnik i toczyło się jeszcze śledztwo IPN w sprawie Jedwabnego, ustalono, że napis na pomniku może być zmieniony po zakończeniu śledztwa, w zależności od jego ustaleń. Wnioski o zmianę napisu składano już także w poprzednich latach. Obecnie tekst inskrypcji na pomniku brzmi (w jęz. polskim, hebrajskim i jidisz): "Pamięci Żydów z Jedwabnego i okolic, mężczyzn, kobiet, dzieci, współgospodarzy tej ziemi, zamordowanych, żywcem spalonych w tym miejscu 10 lipca 1941 roku. Jedwabne 10 lipca 2001 roku".
Kadlcik powiedział, że nowy napis powinien uwzględniać wiedzę, jaką na temat mordu przyniosło śledztwo IPN. Powiedział, że należy uzupełnić napis o informację, że zbrodni dokonali sąsiedzi pomordowanych. Według niego dobrym czasem na zmianę, uzupełnienie napisu, byłaby 65. rocznica mordu w Jedwabnem - za rok - ale zaznaczył, że nie chodzi o działanie w tempie rocznic.
Tymczasem sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik powiedział, że Rada obecnie nie zajmuje się sprawą Jedwabnego i nie prowadzi żadnych dodatkowych prac dotyczących upamiętnia ofiar mordu dokonanego tam na Żydach.
W opinii Przewoźnika, miejsce to zostało już upamiętnione w 60. rocznicę (w 2001 r.) mordu dokonanego w Jedwabnem i w tej chwili nic się w tej sprawie nie dzieje.