Łapali na prędkość
Blisko 50 jadących zbyt szybko kierowców zatrzymali wczoraj łomżyńscy policjanci, którzy w mieście i na terenie powiatu łomżyńskiego prowadzili działania pod kryptonimem „prędkość”. Ewelina Szlesińska z KMP w Łomży przypomina, że to właśnie nadmierna oraz niedostosowana do warunków drogowych i atmosferycznych prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych.
W ramach wczorajszej akcji policjanci z drogówki skontrolowali w sumie 85 pojazdów. W przypadku 48 kierowców powodem zatrzymania samochodu, było przekroczenie dozwolonej prędkości.
- Dla 45 z nich zakończyło się to mandatem i punktami karnymi – podaje Szlesińska zaznaczając, że wśród zbyt szybkich kierowców zatrzymanych wczoraj było czterech obcokrajowców.
Policjantka zwraca uwagę, że coraz rzadziej policjanci kontrolując samochody ujawniają kierowców jeżdżących bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. W tej akcji był tylko jeden taki przypadek.
Zbyt szybka jazda nie jest rzadkością. Policjanci przypominają, że na drogach w okolicach Łomży maksymalna prędkość dopuszczalna wynosi 90 km/h, ale w wielu miejscach trzeba zwolnić. Tak jest np. w miejscach zabudowanych, gdzie w ciągu dnia jechać można z prędkości 50 km/h. Niestety nie zawsze kierowcy biorą to pod uwagę. W niedzielę po południu w miejscowości Zaruzie na DK 61, zatrzymali 38-letniego kierowcę mazdy, który przekroczył dopuszczalną prędkość o 62 km/h. Mężczyzna jechał w obszarze zabudowanym z prędkością 112 km/h. Poza mandatem 400 zł i 10 punktami karnymi policjanci z łomżyńskiej „drogówki” zatrzymali mu prawo jazdy, które zgodnie z prawem będzie miał wstrzymane na 3 miesiące.