Pielęgniarek pospolite ruszenie...
Około 40-50 pielęgniarek szpitala wojewódzkiego w Łomży zgromadziło się w piątek rano na korytarzu przed gabinetem dyrektora Romana Nojszewksiego. Pielęgniarki przyszły, aby duchowo wesprzeć reprezentantki Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy szpitalu, które negocjowały realizację w praktyce ustawy z 8 czerwca o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia pracowników medycznych. - Spotkanie było długie, ale zrobiliśmy krok do przodu – mówi Izabela Metelska, przewodnicząca OZZPiP, zapowiadając, że do końca miesiąca pielęgniarki powinny otrzymać podwyżkę z wyrównaniem od lipca.
Piątkowe rozmowy OZZPiP z dyrekcją szpitala trwały blisko dwie godziny. Nim strony usiały do stołu na korytarzu przed sekretariatem dyrektora zebrało się kilkadziesiąt pielęgniarek.
- Zdenerwowanie sięgnęło zenitu – tłumaczyła obecność pielęgniarek Izabela Metelska. Jej zdaniem przedstawione wcześniej przez dyrekcję szpitala sprawi, że pielęgniarki mimo obietnic miały otrzymać tylko niewielkie podwyżki. - Czy szpital jest na minusie, czy na plusie, to nie ma żadnego przełożenia na nasze wynagrodzenia. Mamy wrażenie, że szpital wyszedł z długów na naszych plecach – mówiła rozżalona podkreślając, że pielęgniarek w szpitalu jest coraz mniej, ale mają coraz więcej zadań do wykonania.
Metelska mówiła, że pielęgniarki przyszły pod gabinet dyrektora w ramach „pospolitego ruszenia”, aby zademonstrować solidarność i determinację. Zmobilizowała je przedstawiona przez dyrekcję propozycja wyliczeń podwyżek, z której wynikało, że pielęgniarki „zarobią niewiele więcej niż dotychczas” – jak mówiła Metelska.
Po spotkaniu z dyrektorem sposób wypowiedzi pielęgniarek się zmienił. Metelska mówiła, że było ono owocne. - Może nie jest to do końca tak jakbyśmy tego chciały, ale myślę, że to pewien krok po którym będą następne.
Zamiast – jak szacowały pielęgniarki - podwyżki pensji o ok. 15 zł dla pielegniarek po liceum, która miała wynikać z propozycji dyrekcji, będzie to podwyżka o ok.70 zł miesięcznie. - Wyliczona oba będzie indywidualnie dla każdej z pielęgniarek – podkreślała.
Do dalszych rozmów pomiędzy dyrekcją szpitala a OZZPiP pozostała kwestia zaszeregowania pielęgniarek w zależności od wykształcenia i specjalizacji do odpowiedniego współczynnika wyliczania wynagrodzenia.
W Szpitalu Wojewódzkim w Łomży pracuje około 450 pielęgniarek, z których – jak mówi Metelska 60 – osiągnęło w tym roku wiek emerytalny.