Nowe boisko, huśtawka, piramida linowa i street workout
- Mam satysfakcję i radość, że dzieci i młodzież będą mogli korzystać z nowoczesnego boiska oraz urządzeń do ćwiczeń na zielonym i bezpiecznym terenie rekreacyjnym – mówi Piotr Serdyński, 25-letni przewodniczący Rady Osiedla nr 1 na Osiedlu Maria, współinicjator i zbieracz podpisów do 2 projektów: Budżetu Obywatelskiego 2016 i BO 2017, jakie przy ulicy Podleśnej oficjalnie otwarto i poświęcono w szare, chłodne i mżawkowe sobotnie popołudnie. Powody do radości i satysfakcji ma także Marianna Jóskowiak, 57-letnia radna i sprzedawczyni, która w swoim sklepie zachęcała ludzi do poparcia wspólnego pomysłu. - Zainteresowanie centrum rekreacji przerosło moje oczekiwania, bo nie spodziewałam się, że tak dużo dzieci i młodzieży będzie tam aktywnie spędzać wolny czas.
Podobnego zaskoczenia doznali przygodni przejezdni, widząc grupy z około 150-osobowego tłumu na ulicy Piaski i Podleśnej. W zwykle pustawej okolicy robiło to wrażenie. W sobotę pogoda jednak nie zniechęciła mieszkańców Łomżycy, którzy uczestniczyli w oficjalnym otwarciu ulic, przecięciu wstęgi i poświęceniu przez biskupa Tadeusza Bronakowskiego obiektów za ok. 300 tysięcy złotych. Kameralny plac zabaw i siłownia fitness znajdowały się tam wcześniej, a przybyło boisko do piłki nożnej, oryginalna, robiąca furorę huśtawka na kilka osób, niewysoka piramida linowa i drążki do street workout – ćwiczenia zręczności jak niegdyś na trzepakach, lecz różnej wysokości i długości.
Kilka dni przed inauguracją Piotr Serdyński (Platforma Obywatelska), poćwiczył na drążkach, zaś Marianna Jóskowiak (PiS) pograła na boisku z pięciorgiem wnuków i córką w piłkę nożną. - Nawet nie zostałem zaproszony na oficjalne otwarcie przez prezydenta, ani przez Urząd Miejski – wyznaje współinicjator i współorganizator zbierania podpisów. - Przykro mi z tego powodu... Przy budżecie obywatelskim warto wznieść się ponad różnice polityczne, jak my z radną PiS Marianną Jóskowiak.
- Razem mieszkamy na jednym osiedlu i polityczne sprawy rozdzielamy, kiedy można coś dobrego zrobić dla mieszkańców – dodaje radna, chwaląc Piotra Serdyńskiego za aktywność i chęć pomocy.
Biskup Tadeusz Bronakowski przypomniał, że patriotyzm współczesny dziś to nie walka na froncie w obronie Ojczyzny, a budowa boisk, placów zabaw i szkół z troską o kondycję młodego pokolenia. Prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski wspominał, że urzędnicy pamiętają starania mieszkańców z połowy lat 80. o budowę ulicy Piaski. Sam z początku swojej kariery radnego pamięta interpelacje w tej sprawie, w co angażowały się ówczesne radne: Bogumiła Olbryś i Alicja Bandzul. Skutecznie.
- Tutaj nie było nic, jakieś chaszcze tylko rosły... - wspomina Piotr Serdyński, kiedy sędzia Marcin Piotrowski przygotowuje się do rozpoczęcia meczu futbolu: 2 x 20 minut, po 4 piłkarzy i bramkarz. - Za moich czasów, w dzieciństwie, jako młody chłopiec organizowałem mecze i boiska na łąkach. Tutaj też była taka dzika łąka... W BO 2018 zgłosiliśmy monitoring i sześć lamp, żeby w ciemności nikt nam czegoś nie zniszczył. Jest ścieżka, nowe nasadzenia, lecz chcemy tu więcej trawy i zieleni. Mam wrażenie, że w moim dzieciństwie ulice tętniły życie, a potem młodzież jakby się pochowała.
- Bardzo długo czekaliśmy na boisko, graliśmy na podwórkach i przy mostku – cieszy się zawodnik MŁKS Julian Makowski, od 5 lat mieszkaniec Osiedla Maria, chcący, ażeby ludzie to poszanowali.
Marcin Cieniewicz, 14-latek z Osiedla Maria, strzelił jedną bramkę. Drużyna OM, której kapitanem był 12-letni Julian Makowski, przegrała 4 do 10 z Urzędem Miejskim, z kapitanem prezydentem na czele. - Atmosfera bardzo fajna, dorośli grali fair play, my również, dobrze się grało na tym nowym boisku – dzieli się wrażeniami Marcin, który po meczu z kolegami spróbował waty cukrowej, jaką tuż za siatką serwowały uśmiechnięte i energiczne hostessy. - Mam nadzieję, że w całym mieście będzie więcej takich wydarzeń, otwarć boisk i siłowni. To zdrowy i pozytywny sposób na rekreację.
Mirosław R. Derewońko