Potrącenia w Nowogrodzie w ogóle nie było
Przedwyborcza walka o fotel burmistrza Nowogrodu stała się brudna. Jeden z kandydatów na to stanowisko, który przez kilka ostatnich lat był zastępcą nieżyjącego już burmistrza Józefa Piątka, został posądzony o potrącenie starszego mężczyzny. Tyle tylko, że potrącenia nie było, a kandydat na burmistrza udzielał pomocy 84-latkowi, który nieszczęśliwie się przewrócił. Tak przebieg zdarzenia miał przedstawiać sam „poszkodowany” i na to wskazują dotychczasowe ustalenia policji.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek przed wieczorem w Nowogrodzie. Policjanci otrzymali zgłoszenie o rzekomym potrąceniu przechodnia przez samochód w Nowogrodzie. Zgłoszenie z godziny 17.20 jest od kobiety, która twierdziła, że nie była naocznym świadkiem zdarzenia, ale widziała samochód i wskazała kierowcę – kandydata na burmistrza. Gdy patrol dotarł na miejsce pieszego już nie było – został zabrany przez karetkę pogotowia. Był natomiast wskazany kierowca, który opisywał, że gdy nadjechał już ktoś udzielał pomocy temu mężczyźnie i on pomagał. Policjanci obejrzeli jego samochód stwierdzając, że nie ma śladów wskazujących, że mógł kogoś uderzyć. Inny patrol policji udał się do szpitala, gdzie trafił mężczyzna z Nowogrodu. 84-latek, który był pod wpływem alkoholu, kategorycznie stwierdził, że potrącenia nie było. Tłumaczył, że ma słabe nogi i przewrócił się. Ktoś pomógł mu się podnieść i usiąść na krawężniku, a później nadjechał ten posądzany o rzekome potrącenie go, który udzielił mu pomocy i był przy nim do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Także badający mężczyznę lekarz miał uznać, że obrażenia nie sugerują, że mógłby zostać potrącony.
Tymczasem historia ta zupełnie inaczej przedstawiana jest w walce o fotel burmistrza Nowogrodu. Wykorzystano do tego nawet forum internetowe, na którym zarejestrował się nowy użytkownik i podał „fake newsa” posądzając Grzegorza Palkę o potrącenie pieszego na przejściu i ucieczkę z miejsca zdarzenia.
- To oczywiście kłamstwo. Sprawa pomówienia trafi do prokuratury, ale formalnie zgłoszę to po niedzieli – zapowiada Grzegorz Palka tłumacząc, że w jego ocenie osobie, która dokonała wpisu chodziło także o to, aby zajął się dochodzeniem kto to zrobił, a nie na prowadzeniu kampanii wyborczej. - Ja teraz chodzę od domu do domu, spotykam się z mieszkańcami gminy Nowogród i rozmawiamy o wyborach. Przez to dziwaczne zawiadomienie, że rzekomo miałem potrącić pieszego, straciłem godziny na tłumaczeniu policjantom jak było. Nikogo nie potrąciłem, a jako osoba, która ma ukończony kurs pierwszej pomocy na potrzeby straży pożarnej, gdy zobaczyłem zakrwawionego mężczyznę półleżącego na poboczu drogi zatrzymałem się, aby mu pomóc. Byłem z nim do czasu przyjazdu karetki pogotowia.
Grzegorz Palka mówi, że w ostatnich dniach przez wyborami pada ofiara brudnej kampanii wyborczej. Przed weekendem „ktoś” rozkolportował na terenie gminy ulotki, sugerujące że chce sprawdzić do Nowogrodu islamskich imigrantów. - Oczywiście ulotki nie były podpisane. Mieszkańcy zorientowali się, że to próba oczernienie mnie, ale to pokazuje, jak brudna stała się ta kampania wyborcza – podkreśla Grzegorz Palka.
Wybory nowego burmistrza Nowogrodu odbędą się w najbliższą niedzielę. O fotel po zmarłym na początku czerwca Józefie Piątku, którego zastępcą przez kilka lat był Grzegorz Palka, ubiega się 7 kandydatów.