Podciął sobie gardło
Prokuratura Rejonowa w Grajewie wyjaśnia okoliczności tragicznej śmierci 39-letniego mieszkańca Rajgrodu. Mężczyzna w niedzielę po południu, wraz z kobietą i małą córeczką, przyjechał do sklepu na zakupy. Kobieta z córką wyszły z samochodu, a mężczyzna wysiadł kilka chwil później – jak przekazuje prokurator Maria Kudyba - „trzymając się za szyję z której następowało obfite krwawienie. Po wykonaniu paru kroków upadł w pobliżu miejsca zaparkowanego samochodu na ziemię”.
Widząc to kobieta niezwłocznie powiadomiła pogotowie ratunkowe i policję. Przybyłe niezwłocznie na miejsce zdarzenia służby ratunkowe podjęły akcję reanimacyjną, która niestety nie przyniosła efektu i nastąpił zgon mężczyzny. Widzące tragiczne zdarzenie kobieta wraz z czteroletnią córką zostały przewiezione do szpitala.
- Na miejscu zdarzenia przybyła ekipa wraz z prokuratorem, wykonała niezbędne czynności procesowe - wykonano oględziny, zabezpieczono pojazd, przesłuchano świadków, zwłoki przewieziono do zakładu medycyny sądowej – podaje prokurator Maria Kudyba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łomży. - Ustalono, że najbardziej prawdopodobną przyczyną zgonu Dariusza P. było zatrzymanie układu krążeniowo oddechowego powstałe w wyniku obfitego krwotoku spowodowanego rozcięciem powłok szyjnych.
Śledczy na miejscu znaleźli nóż, którym najprawdopodobniej mężczyzna odebrał sobie życie. Prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Grajewie postępowanie zmierza do ustalenia okoliczności i przyczyn tego zdarzenia.
Prokurator Kudyba dodaje, że jest bardzo dużo zamachów samobójczych.