Palenie tytoniu i otyłość prowadzą do chorób i zgonów
- Zbliżamy się do sytuacji katastrofalnej: 60 procent mężczyzn w Polsce ma nadwagę i 50 procent kobiet. A najgorzej jest z dziećmi, za czasów Gierka sytuacja była lepsza, bo tylko 10 procent dzieci miało nadwagę, a od kiedy dobrobyt wszedł w Polskę, brak ruchu, komórki i komputery – co trzeci chłopiec ma nadwagę i co piąta dziewczyna – alarmował lekarzy i rodziców dr Henryk Perkowski, ordynator oddziału nefrologii Szpitala Wojewódzkiego w Łomży na konferencji naukowej Oddziału Północno-Wschodniego Polskiego Towarzystwa Nefrologicznego w Białymstoku. - Zdrowie zależy od zachowań i decyzji konkretnego człowieka, jeśli: rzuci palenie papierosów całkowicie, podejmie aktywność fizyczną, zredukuje alkohol, właściwie będzie się odżywiał, utrzyma zdrową masę ciała.
Konferencja w łomżyńskim szpitalu, którą otwierała wicedyrektor Hanna Majewska – Dąbrowska, składała się z dwóch części: pierwsza miała charakter popularnonaukowy i profilaktyczny, a druga stricte naukowy w połączeniu ze wskazówkami praktycznymi, ważnymi dla lekarzy i pielęgniarek.
Profesor i doktor bez papierosa, a biskup na rowerze
- Prawdziwy lekarz umiera w szpitalu na schodach albo w poradni, nie czeka w domu na odejście – wesoło komentował wiek emerytalny i dalszą aktywność zawodową koleżanek i kolegów po fachu dr Henryk Perkowski, animator aktywności łomżyńskich medyków na polu szkolenia zawodowego, witając prelegenta inaugurującego konferencję prof. dr. hab. Andrzeja Szpaka. Tematem prelekcji było zdrowie publiczne, które to pojęcie odnosi się do populacji Polaków, a nie pojedynczych ludzi. Wprawdzie w 1885 r. zaczął go używać w naszym kraju Józef Polak, jednakże prawdziwy rozkwit sfera działalności zawdzięcza kulturze anglosaskiej. 101 lat po Polaku definiował Donald Achesson (1926 – 2010) zdrowie publiczne jako naukę i sztukę zapobiegania chorobom i przedłużania życia poprzez „zorganizowany wysiłek społeczny”, gdy celem jest nie tylko satysfakcja z własnego życia, indywidualnego i grupowego, ale również rozwój kolejnych pokoleń. - To my decydujemy, czy w ręku trzymamy papieros, na widelcu golonkę, zdrowie publiczne przekłada się na odpowiedzialność obywateli za siebie i najbliższych – uświadamiał prof. Szpak. - Każdy z nas wie, że palenie tytoniu jest bardzo szkodliwe, że dym nikotynowy prowadzi do nowotworu płuc. I co z tą wiedzą robimy...? Finansowo szkodliwość społeczna tytoniu i alkoholu jest pięć razy większa niż wpływa z akcyzy, do finansów leczenia. W tej części Europy zgon mężczyzny przed 70-tką jest nieuzasadniony. Na długość życia mają wpływ geny, środowisko, zachowania, medycyna. Najważniejszy jest styl życia. Biskup łomżyński Stanisław Stepnowski ma wszelkie predyspozycje do zachowania sił, zdrowia i pamięci na długie lata: nigdy nie palił papierosów, nie sięga po alkohol, za to systematycznie 6 razy w tygodniu wybiera się na intensywny spacer, a kilka razy w miesiącu wsiada na rower lub biega. - Mam nadzieję, że do 74. roku dożyję – żartował w przerwie konferencji. - Może na kolanach dojdę.
„Niska percepcja społeczna” chipsów i drożdżówek
Zdaniem naukowców, kupowanie dzieciom chipsów, batoników, coli i drożdżówek, nadal świadczy o – jak to ujął prof. Szpak - „niskiej percepcji społecznej”. Dr Henryk Perkowski zszedł z poziomu ogólnego na swojskie podwórko, posiłkując się badaniami randomowymi i metaanalizami, które nie zostawiają złudzeń, jak w zdrowiu, radości, sprawnie i bez demencji dożyć do średniej wieku 74 lat mężczyzn i 82 kobiet. Z zadowoleniem konstatował, że w III RP liczba palących papierosy spadła z 19 milionów do ok. 9 milionów – na ponad 38 mln Polaków. - Jazda rowerem naprawdę się opłaca – przekonywał, nie podając oszczędności na paliwie i niezatrutym spalinami powietrzu. - W Łomży ścieżki rowerowe są puste, mało kto jeździ na wycieczki, mało dojeżdża do pracy. Wojciech Oczko, lekarz królewski, 400 lat temu nauczał, że ruch jest w stanie zastąpić prawie każdy lek, a wszystkie leki razem wzięte nie zastąpią ruchu. Dotyczy to palaczy i otyłych, lecz i w podeszłym wieku, tzw. zespół frailty – słabości, kruchości, wątłości, kiedy tracą mięśnie, wychudzenia jak patyczki. - Błąd polega na tym, że syn czy córka radzą, żeby mama lub tata odpoczął w łóżku lub na fotelu – radził dr Perkowski. - Należy pobudzać do aktywności fizycznej i wzmacniać, a nie osłabiać bezruchem.
Profesorowie przygotowali wykłady specjalistyczne: zespół hemolityczno-mocznicowy – Beata Naumnik, dializa pacjenta z uszkodzeniem nerek – Tomasz Hryszko, media społecznościowe w medycynie – Szymon Brzósko, niedokrwistość nerkopochodna – Michał Myśliwiec, nadciśnienie tętnicze – Jolanta Małyszko oraz błędy antybiotykoterapii zapaleń płuc – Wojciech Naumnik.
Mirosław R. Derewońko