Projekt na biomasę za drogi dla MPEC?
Prezes MPEC, Radosław Żegalski, unieważnił przetarg na opracowanie projektu budowlanego na rozbudowę instalacji energetycznego spalania paliw w Ciepłowni Miejskiej w Łomży o wysokosprawny układ kogeneracyjny, oparty o kocioł biomasowy. Formalnym powodem była zbyt wysoka cena, jaką za opracowanie dokumentu chciał jedyny wykonawca, który złożył ofertę. W grudniu miejska spółka rozwiązała umowę z firmą Tractebel Engineering, która przetarg także m.in. na opracowanie dokumentacji wygrała niemal rok temu.
Władze Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Łomży o planach budowy w ciepłowni miejskiej kotła na biomasę, który poza ciepłem produkowałby także prąd mówią i planują od ponad roku. Latem w przetargu wyłoniono firmę Tractebel Engineering, która za blisko 700 tys. zł. miała pomóc wybrać najlepszy wariant rozbudowy, przygotować studium wykonalności, ale także projekty budowlane, a nawet uzyskać pozwolenia na budowę. Ostatecznie MPEC współpracę z firmą Tractebel Engineering zakończył w grudniu, po opracowaniu przez nią jedynie studium wykonalności dla projektu, którego realizacja miała MPEC kosztować ok. 42 mln zł netto. Kilka tygodni wcześniej zarząd spółki przekazywał, że współpracę z Tractebel Engineering na tym etapie zakończy „w przypadku gdyby studium nie wykazało oczekiwanych korzyści dla przedsiębiorstwa”, ale później, gdy okazało się, że kontrowersyjna inwestycja dalej jest forsowana, oficjalnie podawano, że współpracę przerwano „z przyczyn ekonomicznych”. Za opracowanie studium wykonalności MPEC zapłaciło firmie 200 tysięcy złotych.
MPEC ukrywa dane, która muszą być jawne
Teraz okazuje się, że projektu budowlanego najwyraźniej nie da rady zrobić taniej, niż za cenę jaką za opracowanie miała otrzymać Tractebel Engineering. Z racji zbyt wysokiej ceny prezes MPEC Łomża unieważnił ogłoszony kilka tygodni temu przetarg na opracowanie projektu budowlanego. Komunikat o unieważnieniu przetargu został opublikowany w piątek na stronie internetowej spółki. Do tej pory władze MPEC nie opublikowały natomiast wymaganego przez prawo (art. 86 Prawo zamówień publicznych) zestawienia ofert, które wpłynęły na przetarg. Od środy nie odpowiadają także na nasze pytania w tej sprawie. Według nieoficjalnych informacji powodem może być wysoka cena jedynej firmy która zgłosiła się na przetarg. Miała ona wynosić około 600 tysięcy złotych, co obala głoszoną przez zarząd MPEC tezę o zakończeniu „z przyczyn ekonomicznych” współpracy z Tractebel Engineering.
Przypomnijmy, że do tej pory, pomimo kilku prób, prezesowi MPEC nie udało się przekonać do tej inwestycji Rady Nadzorczej miejskiej spółki. Jej członkowie w ubiegłym tygodniu zażądali kolejnych analiz i dokumentów, które miałby dotyczyć możliwości spalania także innych niż biomasa paliw.