Kleszcze znowu zaczęły „łowy”
W ubiegłym roku w województwie podlaskim na boreliozę zachorowały 1602 osoby, a u kolejnych 160 osób zdiagnozowano zapalenie mózgu. Powodem groźnych chorób są kleszcze, które wiosną zaczęły już „łowy”. Ubiegły rok pod względem zachorowań na choroby odkleszczowe był rekordowy, a ten niestety zaczyna się jeszcze gorzej. W tym roku boreliozę wykryto już u 280 osób, a zapalenie mózgu u 7.
Województwo podlaskie jest terenem endemicznego występowania zakażonych kleszczy przenoszących m. in. wirusy kleszczowego zapalenia mózgu, czy też bakterie Borrelia burgdorferi. Patogeny te mogą być przenoszone przez zarówno dorosłe kleszcze, jak i larwy oraz nimfy. Nie każdy kleszcz jest zakażony, ale są też kleszcze przenoszące jednocześnie więcej niż jeden patogen – podkreślają pracownicy sanepidu, którzy monitorują także zachorowania na choroby odkleszczowe.
Na terenie województwa podlaskiego wskaźniki zapadalności na te choroby należą do najwyższych w kraju, a ubiegły rok pod względem liczby zdiagnozowanych zachorowań był rekordowy. Niestety po pierwszych trzech miesiącach 2017 roku liczba zachorowań na boreliozę wyniosła 280 wobec 180 przed rokiem. Zachorowań na zapalenie mózgu było już 7 wobec 2 w tym samym czasie ubiegłego roku.
Co ważne specjaliści podkreślają, że wzrost liczby przypadków boreliozy i kleszczowego zapalenia mózgu notowany jest w okresie od czerwca do grudnia, po czym następnie znaczny spadek, co jest bezpośrednio związane z cyklem aktywności kleszczy w środowisku naturalnym.
Na początku wiosny aktywne stają się samice, które wygrzebują się ze ściółki oraz z wierzchnich warstw gleby, w których spędziły zimę, by składać jaja. Jedna kleszczowa mama może ich złożyć nawet kilka tysięcy. Latem z jaj wylęgają się malutkie, niemal niewidoczne, przezroczyste larwy, które rozpoczynają łowy. Kleszcze czają się nie tylko w lasach, ale i w miejskich parkach, ogródkach działkowych, na skwerach, czy trawnikach. Stąd przedostają się na ssaki i ptaki. Przenoszone przez nie choroby są groźne nie tylko dla ludzi, ale także m.in. dla psów i kotów.