Pobiegli, by oddać hołd... Żołnierzom Wyklętym
- Ślisko, morko, zimno, ale przyjemnie – mówił Karol Kaczkowski, który jako pierwszy przekroczył linię mety Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych TROPEM WILCZYM, który w niedzielne południe rozegrano w Piątnicy. - Fajna inicjatywa. Fajnie, że coś się dziej i że można było uczcić żołnierzy – dodawał biegacz. W biegu uczestniczyło około 300 osób od małych, kilkuletnich dzieci po biegaczy, którzy mają koło 80 lat.
Zwycięzca na pokonanie dystansu 1963 metrów potrzebował około 8 minut i 30 sekund. Jak opowiadał nieco zboczył z trasy, dlatego musiał nadrobić kilkadziesiąt metrów...
- Jeszcze wczoraj trasa była żwirowana i równana, ale pogoda dzisiaj rano nas zaskoczyła – mówił Krzysztof Kozicki, wójt Piątnicy. - Z drugiej strony, pokazuje ona nam w jakich warunkach musieli żyć, ukrywać się i walczyć Żołnierze Wyklęci
Bieg TROPEM WILCZYM w Piątnicy był pierwszym wydarzeniem z cyklu, który zaplanowano w tym roku, aby uczcić pamięci żołnierzy podziemia niepodległościowego, którzy z okupantami walczyli w czasie II wojny światowej, ale także po niej. Tysiące żołnierzy nie godzących się na podległość Polski komunistom, przez kolejne lata walczyło z instalowaną przez sowietów władzą. Dystans 1963 metry biegu TROPEM WILCZYM to odwołanie do roku, w którym zginął ostatni w Polsce Żołnierz Wyklęty – Józef Franczak ps. Lalek. W rejonie Łomży ostatnim partyzantem był ppor. Stanisław Marchewka ps. „Ryba”, który zginął z bronią w ręku w Jeziorku na początku marca 1957 roku
Kolejnymi punktami łomżyńskich niedzielnych uroczystości będzie wieczorna, sprawowana o godz. 18.00 w Katedrze msza św. za Ojczyznę oraz w intencji Żołnierzy Wyklętych. Po niej wyruszy Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych.