PIRol nie chce tu dzików
Podlaska Izba Rolnicza domaga się dalszego odstrzału dzików w województwie podlaskim. Izba chce wybicia dzików wzdłuż wschodniej granicy Polski, ale także w pasie o szerokości około 50 km od granicy obszaru objętego ograniczeniami. Te obszary bezpośrednio dotykają m.in. terenów powiatu łomżyńskiego. - To ostatni moment aby zapobiec katastrofie w produkcji rolnej i branży przetwórstwa mięsnego - apeluje PIR w liście skierowanym do ministra ochrony środowiska Jana Szyszki.
PIR podnosi, że pomimo realizowanych odstrzałów w ramach planów łowieckich oraz odstrzału sanitarnego do podlaskiego samorządu rolniczego docierają sygnały o watahach dzików buchtujących pola.
- Wszyscy doskonale wiemy, że każdy nowy przypadek wystąpienia choroby ASF, której wektorem zdecydowanie jest dzik, pociąga za sobą duże koszty, a dalsze rozprzestrzenianie się wirusa stanowi zagrożenie dla produkcji trzody chlewnej oraz całej gospodarki. Maksymalna depopulacja chorych dzików konieczna jest także ze względu na ochronę zdrowych dzików z pozostałej części kraju - czytamy w liście.
PIR wnioskuje, aby w opracowywanych przez MOŚ Wieloletnich Łowieckich Planach Hodowlanych nie ujmować hodowli dzików w pasie o szerokości około 50 km od granicy obszaru objętego ograniczeniami w województwie podlaskim oraz wzdłuż wschodniej granicy państwa.