Trudno oddychać
Poniedziałek był trzecim z rządu dniem w którym w Łomży notowano bardzo duże zanieczyszczenie powietrza. Komputery stacji monitoringowej należącej do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wyliczyły, że średnie dobowe stężenie pyłów zawieszonych PM10 w powietrzy nad miastem wynosiło wczoraj 131,6 mikrogramów na metr sześcienny powietrza, przy dopuszczalnej w kraju normie 50 µg/m3.
Przekroczenie dobowym norm zanieczyszczeń powietrza pyłami nad Łomża utrzymuje się od soboty, gdy nad region nadciągnęły silne mrozy i przestał wiać wiatr. Specjaliści podkreślają, że tego rodzaju zanieczyszczania są efektem ruchu komunikacyjnego i palenia w piecach domowych. Apelują, aby nie palić w nich śmieci. Spalaniu w piecach domowych plastikowych butelek i opakowań, folii, laminatów, odpadów z płyt wiórowych, gumy, skóry, tkanin czy opon, towarzyszy uwalnianie do powietrza metali ciężkich, dioksyn, furanów i węglowodorów typu WWA, mających bardzo negatywny wpływ na środowisko i zdrowie człowieka, szkodliwych i rakotwórczych. Związki te opadają na pobliskie ogródki, trawniki, zbiorniki wodne, osadzają się w płucach. Szczególnie narażone na negatywne działanie pyłów są osoby starsze, dzieci i osoby z chorym układem oddechowym lub krwionośnym.
Warto dodać, że podobna sytuacja jak obecnie w Łomży miała miejsce rok temu. W styczniu 2016 roku zanotowano osiem dni z przekroczonymi dobowymi normami zanieczyszczeń powietrza pyłami PM10. Wówczas jednak przekroczenia nie były aż tak wielkie jak to jest obecnie.