Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 19 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Polityk będzie jednak skazany?

Główne zdjęcie
Wojciech Dzierzgowski

Były wicewojewoda podlaski i były szefem podlaskiego PSL Wojciech Dzierzgowski ponownie będzie odpowiadał przed sądem za składanie fałszywszych oświadczeń majątkowych. Sąd Najwyższy uchylił w tej części wydane wcześniej wyroki łomżyńskich sądów rejonowego i okręgowego. Sądy te uznały, że nie było to przestępstwem, bo ówczesny wicewojewoda podlaski nie miał obowiązku ustawowego podawania w oświadczeniach swoich długów. Sąd Najwyższy uznał, że dokonana przez sąd pierwszej instancji i zaakceptowana przez sąd odwoławczy, wykładnia przepisów ustawy antykorupcyjnej była błędna. Ponowny proces polityka ma rozpocząć się w styczniu.

Na początku 2015 roku Wojciech Dzierzgowski został oskarżony przez Prokuraturę Okręgowa w Olsztynie o popełnienie 13 przestępstw. Część z nich dotyczyła zatajanie w składanych bankach spółdzielczych wnioskach o kolejne kredyty zobowiązań wobec innych banków, ale większość dotyczyła zatajanie tych kredytów w składanych oświadczeniach majątkowych. To jak zarzucała prokuratura przestępstwo z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Dzierzgowski, który przed oskarżeniem przez 7 lat pełnił funkcję wicewojewody podlaskiego, i w związku z nią zobowiązany był do składania oświadczeń majątkowych, a po oskarżeniu został z niej odwołany – podobnie jak z funkcji szefa wojewódzkiego PSL-u, nie przyznawał się do winy. 
Łomżyńskie sądy rozpatrując sprawę w przypadku oskarżeń o nieprawdziwe wnioski do banków o kolejnej kredyty warunkowo ją umorzyły „ze względu na niską szkodliwość społeczną czynów”, bo oskarżony długi spłacał systematycznie, a w przypadku oskarżeń o składanie fałszywych oświadczeń majątkowych uznały, że polityk nie polenił przestępstwa, bo nie miał obowiązku ustawowego podawania długów. Oba sądy przyjęły, że kwestie te są inaczej uregulowane w ustawach dotyczących samorządowców, od których wymaga się podania zobowiązań, ale w stosunku do ministrów rządu czy wojewody takiego obowiązku nie ma. 

To była błędna interpretacja
Z taką interpretacją zapisów ustawy antykorupcyjnej od początku nie godziła się prokuratura, która najpierw od uniewinniającego w tym zakresie polityka wyroku Sądy Rejonowego w Łomży odwołała się do Sądu Okręgowego w Łomży, a później wniosła jeszcze kasację do Sądu Najwyższego. I ten sąd uznał niedawno, że dokonana przez sąd pierwszej instancji i zaakceptowana następnie przez sąd odwoławczy, wykładnia przepisu art. 14 ust. 1 oraz art. 10 ust. 1 ustawy antykorupcyjnej, budzi zasadnicze wątpliwości. Sąd Najwyższy, który uchylił w tym zakresie wydane w Łomży wyroki, wskazał, m.in. że „dokonana przez Sąd Rejonowy (zaakceptowana przez sąd odwoławczy) interpretacja omawianych przepisów jest sprzeczna z celem tych przepisów (ratio legis). 
- Skoro oświadczenia o stanie majątkowym mają być skutecznym narzędziem walki z korupcją, to powinny one odzwierciedlać prawdziwą sytuację majątkową osoby zobowiązanej. Powinny więc informować rzetelnie nie tylko o aktywach ale również pasywach, w tym zaciągniętych kredytach i pożyczkach o wartości przekraczającej 10.000zł – czytamy w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego, który podkreśla, że żadne racje nie przemawiają za różnicowaniem sytuacji osób składających oświadczenia o stanie majątkowym i zwolnieniem z obowiązku wykazywania zobowiązań pieniężnych tylko tych, pełniących najważniejsze funkcje państwowe.
Sąd Najwyższy polecił Sądowi Rejonowemu w Łomży ponownie zbadać sprawę oskarżenia polityka o popełnienie przestępstw w związku z zatajeniem w składanych oświadczeniach majątkowych swoich długów. 
- Sąd ten ponownie rozpoznając sprawę dokona oceny prawnej zarzucanych oskarżonemu czynów z uwzględnieniem powyższych wskazań (art. 442 § 3 k.p.k.). Będzie też miał na uwadze, że występki określone w art. 14 ust. 1 ustawy można popełnić wyłącznie umyślnie – czytamy w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego.


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę