Dzików jest... mało
W lasach na terenie Nadleśnictwa Łomży, żyje w sumie około 280 dzików wynika z przeprowadzonej inwentaryzacji. Przez cztery dni leśnicy na terenie 41 wyznaczonych obszarów, po około 130 ha każdy i stanowiących w sumie ok. 10% nadleśnictwa, metodą tzw. pędzeń próbnych liczyli dziki. - Znaleźliśmy je w 9 obszarach i w sumie było ich 28 sztuk – mówi Dariusz Godlewski, Nadleśniczy Łomży podkreślając, że to znacznie mniej dzików niż się spodziewano. - To około dwa i pół raza mniej niż wynikało z naszych wcześniejszych pomiarów w marcu.
Nadleśnictwo Łomża jest jednym z największych nadleśnictw w kraju. Grunty będące w stanie posiadania nadleśnictwa znajdują się w 25 gminach należących do 6 powiatów od Grabowa na północy po Zareby Kościelne i Małkinię Górną na południu. I tego obszaru dotyczyły wykonane teraz szacunki wskazujące, że w sumie żyje tylko ok. 280 dzików.
- Dzika w lasach nadleśnictwa jest mniej niż się spodziewaliśmy. Dla nas to też jest zaskoczeniem – mówi nadleśniczy Dariusz Godlewski. - Być może populacja w lasach jest mniejsza, bo część zwierząt jest jeszcze poza nimi – np. na polach kukurydzy, gdzie mają pożywienie, ale ewidentnie jest tendencja spadkowa, co potwierdza także mniejsza liczba niż w latach poprzednich zgłaszanych przez rolników strat powodowanych przez dziki.
Liczenie dzików, które prośbę Ministra Środowiska, odbywa się w całym kraju, ma związek z działaniami dotyczącymi powstrzymania rozprzestrzeniania się po Polsce wirusa afrykańskiego pomoru świń.
- Na naszym terenie – i z tego bardzo się cieszymy – nie było jeszcze przypadku wystąpienia tej choroby u dzików – podkreśla nadleśniczy Godlewski. - Badania pobranych próbek zarówno do wszystkich odstrzelonych dzików, jak i tych znalezionych padłych dały wyniki ujemne. Niemniej w dalszym ciągu będą prowadzone działania w zakresie rozrzedzania populacji dzika, minimalizować zagrożenie ASF – dodaje.