Studia dostosowane do czasów i kieszeni
Po raz 20 Wyższa Szkoła Agrobiznesu w Łomży zainaugurowała rok akademicki. Podczas uroczystości w sali gimnastycznej, urządzonej w halach po dawnej łomżyńskiej Bawełnie, jubileusz świętowali założyciele uczelni, jej pracownicy i studenci oraz uczniowie działającej od 8 lat przy WSA Akademickiej Szkoły Ponadgimnazjalnej. - 20 lat temu, w 1996 roku na niestacjonarnych studiach rolnictwa naukę zaczęło 268 studentów, przy czym tylko 20% z nich w tym roku zdało maturę. W 2016 roku z około 300 studentów zaczynających studia 95% to tegoroczni maturzyści. To pokazuje wielkość zmian społeczno-gospodarczych, jakie w tym czasie zaszły w Polsce – mówił prof. nadzw. dr hab. Roman Engler, rektor i założyciel WSA w Łomży.
Wyższa Szkoła Agrobiznesu swoją działalność zaczynała w budynkach szkoły rolniczej w Marianowie koło Łomży, gdzie rozpoczęła kształcenie w systemie wyższych studiów zawodowych na kierunku rolnictwo. Prorektorem został wybrany prof. dr hab. Mirosław Łaguna, który jak w sobotę wspominał rektor Engler, stworzył podstawy tej uczelni.
Rok później WSA otrzymała od samorządowych władz Łomży, za symboliczną złotówkę, budynek - dawny biurowiec Łomżyńskich Zakładów Przemysłu Bawełnianego „Narew”. Wprowadziła się tu już w następnym roku, a z czasem dokupując hale po upadłej fabryce urządziła w nich aulę wykładową i salę gimnastyczną. Jak wyliczał rektor na dostosowanie i wyposażenie budynku wydano w sumie około 20 mln zł, ale dzięki temu Uczelnia mogła się rozwijać uruchamiając nowe kierunki studiów dostosowane do wyzwań czasu. Dziś oferuje naukę w sumie już na 28 kierunkach i specjalnościach technicznych.
Edukuje i zmienia
- Przez 20 lat doczekaliśmy się ponad 8 tysięcy absolwentów, którzy są rozsiani po całym świecie. Są też w parlamencie – dodawał prof. Engler.
Wśród gości jubieluszu była m.in. poseł Bernadeta Krynicka, która w łomżyńskiej WSA w 2013 roku zrobiła licencjat z pielęgniarstwa. Rektor chwaląc się 20-letnimi osiągnięciami Uczelni mówił m.in. o tym, że z ponad 2200 pielęgniarek, które latach 2008-2015 w województwie podlaskim ukończyły studia licencjackie, aż 826 z nich zrobiło to w Wyższej Szkole Agrobiznesu w Łomży.
Jeszcze większy był wkład Uczelni w rozwój rolnictwa w regionie. W ciągu 20 lat jej mury opuściło ponad 3300 inżynierów rolnictwa, blisko 300 inżynierów towaroznawstwa i ponad 800 absolwentów studiów podyplomowych z zakresu rolnictwa.
- Jesteśmy jedyną uczelnią prywatną w Polsce, która kształci rolników na poziomie magisterskim – dodawał rektor.
Poza tym WSA wykształciła także setki inżynierów informatyki i budownictwa. I choć jak zaznaczał rektor nie wszystkim udaje się z sukcesem zakończyć naukę - na kierunkach technicznych tytuły zdobywa około 40% zaczynających studia, a pozostałych kierunkach współczynnik ten wynosi około 70%, to nigdy powodem przerwania studiów nie były problemy finansowe. Uczelnia oferuje swoim studentom szerokie możliwość wsparcia finansowego, i pomaga w znalezieniu pracy, oraz organizuje letnie wyjazdy za granicę, podczas których studenci mogą zarobić na studia.
- Do czasu gdy kosztów studiów nie refundował PFRON, w naszej uczelni bezpłatnie studiowało 160 studentów niepełnosprawnych, wśród których było 17 na wózkach inwalidzkich. Także około 60 wychowanków domów dziecka studiowało bez konieczności opłacania studiów – wymieniał rektor.
Kolejnym sukcesem 20-lecia łomżyńskiej WSA jest działalność na rzecz Polonii. W murach uczelni studiowało około 160 studentów polskich pochodzących z Litwy, Białorusi i Ukrainy. Wśród gości na jubileuszu była obecna także Jadwiga Sinkiewicz, wicemer obwodu solecznickiego w okręgu wileńskim na Litwie.