Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 16 kwietnia 2024 napisz DONOS@

„O Jedwabne, Jedwabne...”

Główne zdjęcie
Okładka drugiego wydania książki „O Jedwabne, Jedwabne...” Tadeusza Mocarskiego. - Na okładce widać kto był ofiarą, kto był katem – mówił red. Bogusław Szostkiewicz

- Na okładce widać kto był ofiarą, kto był katem – mówił red. Bogusław Szostkiewicz, którego staraniem ukazało się drugie wydanie książki „O Jedwabne, Jedwabne...”. Jej autorem jest poeta Tadeusz Mocarski, który pochodzi z okolic Wizny. - Ta książka jest głosem (mieszkańców Jedwabnego – dop. red.) i pamięcią – mówił autor podczas promocji wydawnictwa w jedwabieńskim domu kultury. Zorganizowano ją w sobotę 9. lipca – dzień przed 75. rocznicą pogromu Żydów w tym miasteczku.

Tadeusz Mocarski i Bogusław Szostkiewicz podczas spotkania w Jedwabnem
Tadeusz Mocarski i Bogusław Szostkiewicz podczas spotkania w Jedwabnem

Pierwsze wydanie książki „O Jedwabne, Jedwabne...” ukazało się w 2001 roku. Książka powstała jako odpowiedź na wydaną rok wcześniej książkę pt. „Sąsiedzi: Historia zagłady żydowskiego miasteczka” Jana Tomasza Grossa. Ten autor oskarżył Polaków o dokonanie mordu na żydowskich sąsiadach. 
- Gross rzuca w przestrzeń kłamstwa, które idą w świat. On kłamiąc próbuje budować swoją własną prawdę. My tą książką chcemy odkłamać historię – mówił red. Bogusław Szostkiewicz apelując „odkopmy prawdę o zbrodni w Jedwabnem”. 
Tadeusz Mocarski (ur. 1943), to pochodzący z okolic Wizny poeta. Jest absolwentem filologii polskiej na Uniwersytecie Warszawskim, był wydawcą i antykwariuszem. W książce „O Jedwabne, Jedwabne...” pisze, o bezpośrednim udziale Niemców w tym pogromie. Podczas sobotniej prezentacji drugiego wydania książki mówił, że Niemcy wjechali do Jedwabnego 10. lipca rano.
- Prawdę mówią ci, którzy widzieli Niemców wjeżdżających i ci, którzy nie widzieli – mówił przekonując, że to tzw. prawda subiektywna, bo Niemców widzieć mogli tylko ci mieszkający przy ul. Łomżyńskiej, którzy rano wstali. 
Tadeusz Mocarski przekonuje, że (Karol – do. Red.) Bardoń, na podstawie którego zeznań skazano po wojnie sprawców mordu, który twierdził, że Niemców w Jedwabnem nie było, był niemieckim agentem. Mocarski przywoływał także Julię Sokołowską z Janczewa, która była kucharką i mówiła, że tego dnia wydała 68 obiadów dla Niemców. 

„Odkopmy prawdę o zbrodni w Jedwabnem”
To także hasło akcji mającej skłonić rządzących do dokończenia ekshumacji Żydów pomordowanych w jedwabieńskiej stodole. Prowadzoną w Jedwabnem ekshumację w 2001 roku przerwał ówczesny minister sprawiedliwości Lech Kaczyński. Zbiorowy grób został zbadany wówczas tylko powierzchownie. POjawiają się informacje, że w trakcie prac odkopano także m.in. kilkadziesiąt łusek po nabojach z niemieckiej broni, co mogłoby wskazywać, na inną niż ustalona przez Instytut Pamięci Narodowej przyczynę śmierci pomordowanych Żydów.


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę