Mówiła, że chce wody do picia, ale okradła z pieniędzy
80-letnia mieszkanka Łomży została okradziona przez nieznaną jej kobietę, która weszła do jej mieszkania i poprosiła o szklankę wody. Gdy starsza pani poszła do kuchni, oszustka z szuflady w pokoju wyciągnęła znajdujące się tam pieniądze i uciekła.
Do zdarzenia doszło wczoraj rano w jednym z bloków na terenie Łomży. Złodziejki szukają policjanci, którzy apelują zwłaszcza do osób starszych o ostrożność i ograniczone zaufanie do obcych osób, pukających do naszych drzwi!
- Opowieści i preteksty, jakie tworzą i wykorzystują złodzieje i oszuści bywają bardzo różne, a ich pomysłowość w tym zakresie nie zna granic. Jednak wspólnym elementem ich działania jest wytypowanie na przyszłe ofiary najczęściej starszych i mieszkających samotnie osób, zdobycie ich zaufania i odwrócenie uwagi – mówi Ewelina Szlesińska z KMP w Łomży. - Zawsze zaczyna się od rozmowy. Pretekstem do wejścia do domu jest z reguły oferowanie różnych produktów i usług, czy też podszywanie się pod pracowników administracji chcących np. pobrać wymiary okien pod ich wymianę. Bardzo często, gdy jedna osoba ze złodziejskiej szajki oferuje do sprzedaży jakiś drobiazg, druga wchodzi do mieszkania w poszukiwaniu pieniędzy, czy biżuterii. W takich właśnie przypadkach, osoby starsze tracą oszczędności, nawet całego życia.
Policjanci apelują rozwagę, nie uleganie emocjom oraz kierować się zasadą ograniczonego zaufania do nieznanych nam osób.
- Zamykajmy zawsze drzwi i pod żadnym pozorem nie wpuszczajmy do domu osób oferujących do sprzedaży produkty w atrakcyjnej cenie, czy też inne okazyjne promocje – zaleca Szlesińska. - Od każdej osoby podającej się za pracownika jakiejkolwiek instytucji mamy prawo żądać okazania dokumentów to potwierdzających w postaci identyfikatorów, czy legitymacji. Gdy tylko spotkamy się z jakąkolwiek odmową zakończmy natychmiast rozmowę.
Policjanci proszę też, aby o każdym takim dziwnym zdarzeniu informować dyżurnego policji.