Nieletni traktorzysta i pijany motocyklista
15-latek jechał ciągnikiem drogą krajową nr 61, a pijany motocyklista w Łomży wyprzedzał samochód, którzy zatrzymał się przed przejściem dla pieszych chcąc przepuścić przechodniów. Obu zatrzymali policjanci. Za pierwszego 300-złotowy mandat zapłacić tatuś, drugiego czeka sąd i konsekwencje o wiele poważniejsze.
Oba zdarzenia wydarzyły się w sobotnie popołudnie. Jak przekazuje Ewelina Szlesińska z KPM w Łomży, około godz. 17. patrol policji przejeżdżając przez Piątnicę zauważył bardzo młodego człowieka kierującego ciągnikiem rolniczym. Po zatrzymaniu go do kontroli okazało się, że kierowca ma zaledwie 15 lat, a więc nawet nie miał szans na zrobienie prawa jazdy. Zdziwienie policjantów po zatrzymaniu dziecka za kierownicą ciągnika było tym większe, że jechał on ruchliwą drogą krajową nr 61.
Zgodnie z kodeksem wykroczeń winny temu był ojciec nastolatka, który udostępnił mu ciągnik i to on został ukarany przez policjantów mandatem – jak przekazuje Szlesińska - w wysokości 300 zł.
O wiele poważniejsze konsekwencje czekają natomiast 31-letniego mężczyznę, który w sobotę ok. 18.20 pijany jechał motorowerem ul. Kierzkową w Łomży. Uwagę policjantów mężczyzna zwrócił, gdy ominął samochód, którzy zatrzymał się przed przejściem by przepuścić pieszych. Po zatrzymaniu do kontroli motorowerzysty okazało się, że to wykroczenie nie jest jego największym problemem. 31-latek był pijany. Badanie wykazało ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie, a to jest już przestępstwem. Grozi za nie odebranie uprawnień do kierowania pojazdami na okres minimalnie 3, a maksymalnie 15 lat, a do tego wysoka grzywna w kwocie 5 tys. zł.
