Pewna wygrana Dwójki, I liga o krok
W meczu 10. kolejki grupy pomorskiej II ligi szczypiornistki GUKS-u Dwójka Łomża wygrały na własnym parkiecie z MTS-em Giżycko 28:23 (14:9). Najlepszą strzelczynią gospodyń była Aleksandra Szymborska, która aż dziesięciokrotnie pokonała bramkarkę rywalek.
Po zwycięstwie w poprzedniej serii spotkań z najgroźniejszym rywalem do zajęcia pierwszego miejsce, MKS-em Brodnica łomżanki przystępowały do starcia z MTS-em pewne wygrania swojej grupy. Ten fakt niezbyt korzystnie wpłynął na ich grę, gdyż od początku w poczynaniach było widać rozluźnienie. Mimo tego podopieczne trenera Stanisława Niedbały niemal przez całe 60 minut kontrolowały przebieg wydarzeń na boisku. Już po pierwszej połowie wygrywały pięcioma bramkami. W drugiej odsłonie utrzymały te prowadzenie i ostatecznie zwyciężyły 28 do 23 - To był mecz bez historii. Zarówno my jak i Giżycko praktycznie nie walczyliśmy już o nic. I stąd taka trochę "letnia" atmosfera tego meczu - podkreślił szkoleniowiec Dwójki - Ja cieszę się z tego, że udało nam się przećwiczyć w tym meczu kilka nowych sposobów rozegrania akcji w ataku. I całkiem nieźle nam to wychodziło, dziewczyny dochodziły do pozycji strzeleckich, ale bardzo słabo było ze skutecznością. Jednak nie zależało nam na tym, żeby zniszczyć przeciwnika, tylko grać swoje. Ważne było także to, że zagrały dzisiaj wszystkie zawodniczki.
Największy udział w zwycięstwie miały już tradycyjnie siostry Aleksandra i Amanda Szymborskie, które rzuciły odpowiednio 10 i 7 bramek. Tylko dwa raz na listę strzelców wpisała się doświadczona Katarzyna Siennicka, ale tym razem była zawodniczka Startu Elbląg skupiła się na prowadzeniu gry zespołu.
Do zakończenia sezonu Dwójce pozostało jedno spotkanie. W najbliższą sobotę, 23 kwietnia o godz. 18.00 na wyjeździe zmierzy się z najsłabszą ekipą grupy pomorskiej, KPR-em TPD Białystok.
Awans na wyciągnięcie ręki
W dalszym ciągu nie jest jeszcze znana sytuacja łomżyńskiego zespołu w kontekście awansu do I ligi - Spawa rozwija się bardzo dynamicznie. Ostatnio rozmawiałem z organizatorem rozgrywek drugoligowych z Gdańska, który stwierdził, że jest bardzo duża szansa, że I liga od przyszłego sezonu zostanie powiększona do 14 zespołów i wszyscy zwycięzcy grup, w tym my zagramy w I lidze bez konieczności gry w barażach. Ten człowiek jest bardzo powściągliwy w swoich wypowiedziach, a skoro sam mi to powiedział bez dopytywania się, to znaczy, że ten awans jest naprawdę bardzo blisko - powiedział Niedbała - Ostateczna decyzja o kształcie pierwszoligowych rozgrywek zostanie podjęta przez Zarząd Związku mniej więcej w połowie maja, ale my już jesteśmy sportowo na niego gotowi. Teraz jeszcze pozostaje kwestia finansów. Mam nadzieję, że Urząd Miasta dotrzyma słowa. Kiedy byliśmy w grudniu na spotkaniu z Panem Prezydentem obiecał nam, że jak tylko awansujemy, to znajdą się pieniądze na I ligę - zakończył doświadczony szkoleniowiec.
is
