Efektowne zakończenie sezonu
Świetne widowisko zakończone zwycięstwem zafundowali swoim kibicom koszykarze UKS-u Dziewiątka PWSIP Łomża. W ostatnim w tym sezonie meczu III ligi podopieczni trenera Włodzimierza Wójcika pokonali we własnej hali Rosę Sport Radom 101:88 (26:28, 18:18, 24:27, 33:15).
Łomżanie przystąpili do rozegranego w sobotni wieczór w hali im. Olimpijczyków Polskich bez dwóch zawodników obwodowych. Po raz kolejny obowiązki nie pozwoliły na występ Łukaszowi Brzósce, a z powodu urazu nadgarstka ze składu wypadł Cezary Kalankiewicz. Lukę na obwodzie miał uzupełnić wracający po kontuzji młody Dawid Olszewski. Jak się później okazało 18-letni rozgrywający był wiodącą postacią tego spotkania. Początek nie zapowiadał jednak końcowego tryumfu gospodarzy. Dzięki znakomitej grze kapitana Rosy, Patryka Wydry przyjezdni po czterech minutach prowadzili 15:3. Gracze Dziewiątki nie załamali się tym konsekwentnie odrabiając straty. W końcówce pierwszej kwarty pięć punktów z rzędu rzucił Krystian Tyszka zmniejszając przewagę gości do zaledwie dwóch oczek. Druga odsłona była dużo bardziej wyrównana. Żadnej z drużyn nie udało się odskoczyć na więcej niż 5 punktów. Ostatecznie to przyjezdni schodzili do szatni prowadząc 46 do 44 i druga połowa zapowiadała się arcyciekawie.
Niestety po zmianie stron coś zacięło się w grze zespołu z Łomży. W ataku gospodarze nie trafiali nawet z prostych pozycji, a w obronie zupełnie nie radzili sobie z szybko grającymi rywalami. W efekcie po 8 minutach gry radomianie wygrywali już 18 punktami (71:53) - Podczas przerwy mówiłem chłopakom, żeby byli cierpliwi i cały czas grali przez wysokich. I to się opłaciło. Podkoszowi rzucili kilka punktów, parę razy zagrali akcję 2+1 i wróciliśmy do gry - tłumaczy trener Wójcik. Konsekwencja w realizacji taktyki pozwoliła gospodarzom błyskawicznie zredukować dystans do przeciwników. W ciągu niespełna 120 sekund łomżanie rzucili 15, a ich rywale tylko 2 punkty. Zszokowany takim obrotem spawy młody zespół Rosy wyraźnie nie wytrzymał mentalnie w ostatniej kwarcie. Rozpędzeni gospodarze niesieni gorącym dopingiem grupki kibiców kontynuowali świetną grę zarówno w obronie jak i w ataku. Na listę strzelców wpisywali się niemal wszyscy zawodnicy obecni na parkiecie w tej części gry. Już po 3 minutach łomżanie doprowadzili do remisu, a potem błyskawicznie uzyskiwali przewagę, która ostatecznie zatrzymała się na 13 punktach. Największy udział w wygranej miała Krystian Tyszka, który rzucił 35 punktów. Świetnie spisał się również Dawid Olszewski - zdobywca 23 oczek, a także drugi z graczy podkoszowych, Dominik Zienkiewicz, który dołożył 19 punktów.
- Cieszę się, że chłopcy dzisiaj przełamaliśmy kryzys w III kwarcie. W poprzednich meczach też takie słabsze momenty się zdarzały, ale wtedy spuszczaliśmy głowy i oddawaliśmy mecz. Tutaj do końca była walka i cierpliwe realizowanie taktyki - przyznał Wójcik.
Spotkanie z Rosą było ostatnim występem seniorów Dziewiątki w tym sezonie. Łomżanie zakończyli rozgrywki III ligi na 11. miejscu mając taki sam bilans wygranych i porażek jak dziewiąta Rosa i dziesiąty Legion Legionowo. Jak zapowiada szkoleniowiec UKS-u, jego zespół raczej przystąpi do trzecioligowych zmagań także w przyszłym sezonie. Na razie jednak nie wiadomo jak będzie wyglądała kadra - Niemal pewne jest, że odejdą od nas dwaj wysocy gracze. Dominik Zienkiewicz w tym roku zdaje maturę i prawdopodobnie będzie kontynuował przygodę z koszykówką w Białymstoku lub Warszawie w którymś z zespołów II-ligowych. Krystian Tyszka maturę ma dopiero za rok, ale jeśli chce się rozwijać, powinien iść grać gdzieś dalej. Osobiście uważam, że gdyby w tym sezonie grał w jakimś lepszym klubie, to dzisiaj przygotowywał by się z kadrą do Mistrzostw Polski do 18 lat - ocenia Wójcik - To będą na pewno duże ubytki w składzie, ale będziemy je musieli jakoś załatać. Stąd też już zaczęliśmy rozmowy z wyróżniającymi się zawodnikami z Miejskiej Ligi Koszykówki - zakończył trener Dziewiątki.
is