Samorząd województwa nie odzyska kasy za raport środowiskowy dla lotniska
Samorząd województwa podlaskiego nie otrzyma zwrotu pieniędzy wydanych na raport oddziaływania na środowisko lotniska regionalnego. Sąd Okręgowy w Białymstoku oddalił powództwo samorządu o zapłatę 1 miliona 900 tysięcy złotych przez konsorcjum, które jest autorem tych dokumentów. Samorząd zarzucał mu nienależyte wykonanie umowy.
Raport powstał w 2009 roku. Na jego podstawie rok później Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku wydała pozytywną decyzję środowiskową dla planowanego wówczas lotniska Sannikach pod Tykocinem, ale po protestach ekologów, w kolejnym roku decyzję uchyliła Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Warszawie. Głównymi powodami uchylenia w całości decyzji i przekazania jej do ponownego rozpatrzenia były brak oceny oddziaływania na obszary Natura 2000 i brak analizy prawdopodobieństwa zaistnienia kolizji samolotów z ptakami.
To wówczas zarząd województwa podlaskiego uznał, że winne jest konsorcjum, które opracowało raport środowiskowy i wystąpił do sądu z żądaniem zwrotu pieniędzy wydanych na opracowanie dokumentu. Po trwającym 4 lata procesie cywilnym ( rozpoczał się w styczniu 2012 roku) dziś Sąd Okręgowy w Białymstoku powództwo samorządu oddalił. Wyrok nie jest prawomocny.
Lotnisko regionalne w województwei podlaskim miało powstać do 2015 roku. Szacowano, że koszty budowy pochłoną nawet ok. 500 mln zł. Większość środków miała pochodzić z unijnej dotacji z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2007-2013. Na ten cel zarezerwowano tam około 300 mln zł. Po uchyleniu decyzji środowiskowej dla lotniska w Sannikach władze województwa odstąpiły od forsowania jego budowy, a pieniądze z RPO przeznaczono na remonty dróg.