Rockowy finał 2015
Tradycyjny koncert rockowy lokalnych młodych zespołów zakończył rok 2015 w Miejskim Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych. Zagrały The Basement i Next To The Road z Zambrowa – zespoły związane z tutejszą sceną nie tylko z racji częstych koncertów, ale także dzięki silnym powiązaniom personalnym. Liderem pierwszej grupy jest Eryk Mroczko z Łomży, a jej największy sukces to jak dotąd drugie miejsce w konkursie łomżyńskiego Blues Rock Festiwal.
Nastoletnia publiczność przyzwyczaiła się, że rockowe koncerty w klubie PopArt MDK odbywają się zazwyczaj w piątkowe wieczory, jednak i we wtorek słuchacze pod sceną dopisali. Jako pierwszy zagrał The Basement, zespół chętnie i regularnie występujący w Łomży, by wspomnieć choćby ich niedawne koncerty na juwenaliach, nadrzecznych bulwarach, w I LO, a także na scenie MDK-DŚT w lutym tego roku. Istniejąca niecałe dwa lata grupa zaprezentowała urozmaicony repertuar, złożony zarówno z nieźle zagranych przeróbek („Uprising” Muse, „Biała flaga” Republiki, „Zanim pójdę” Happysad czy „Dzieci” Elektrycznych Gitar), ale również własnych utworów: „Her Story”, „Nic głupiego” oraz najnowszy „Chcę być z tobą”.
– Planujemy niedługo wejść do studia, nagrać tę kolejną piosenkę i wypuścić ją – zapowiada gitarzysta, klawiszowiec i wokalista Eryk Mroczko. – Póki co nie ma mowy o żadnych oficjalnych płytach czy singlach, bo najpierw musimy się wypromować koncertami, żeby lokalna społeczność nas poznała...
– I żeby można było wydać tę płytę, tak aby ktoś ją kupił! – dodaje wokalistka Weronika Zach. – W okresie zimowym zawsze skupiamy się na nowych piosenkach i na coverach, bo jest wtedy mniej koncertów. Poza Łomżą graliśmy już w Kolnie, Piątnicy, Małkini, Ostrowi Mazowieckiej, Ciechanowcu, Białymstoku i przyjęcie mieliśmy bardzo fajne!
– Zależy to też od typu imprezy – kontynuuje Eryk Mroczko. – Są takie festyny, gdzie nasza muzyka ma się trochę nijak do ich tematyki, ale kiedy graliśmy w Małkini na zlocie motocyklowym, to publika przyjęła nas tam zupełnie inaczej! Podobnie było w białostockim klubie Hary, gdzie częściej jest grana taka ciężka muzyka i tam też byliśmy miło przyjęci.
Łomżyńska publiczność zna też doskonale, pojawiający się wcześniej również na scenie MDK, Next To The Road. Założona przed trzema laty grupa również gra dynamicznego, ale przebojowego rocka, a tym razem zaprezentowała się w nowym składzie: ekspresyjną wokalistkę Ingę Modzelewską zastąpiła znacznie lepiej śpiewająca Julia Dąbrowska, nastąpiła też zmiana na stanowisku basisty.
– Skład zmienia się od początku istnienia zespołu – zauważa gitarzysta Rafał Rudnicki. – Było kilku basistów, jest nowa wokalistka, ale aktualnie ustabilizował się i myślę, że w takim zestawieniu będziemy grać dalej. Koncert jak najbardziej OK! Fajna publika, do tego panowie bardzo się postarali i wszystko dobrze brzmiało – wrażenia jak najbardziej na plus!
Młodzi muzycy mogą mieć powody do zadowolenia, bowiem z ogniem i zagrali nie tylko autorskie numery, jak „To co mnie zabija” czy „Concrete Jungle”, ale też wykazali się szacunkiem do rockowej tradycji, wykonując bardzo kompetentnie – bisowany – „Rock 'N' Roll” Led Zeppelin i „Highway Star” Deep Purple, które porwały do szalonej zabawy równie młodych słuchaczy.
– To stara muzyka, ale kiedyś ktoś powiedział, że teraz się tworzy, a kiedyś muzykę się komponowało – mówi klawiszowiec Rafał Konert. – I słychać, kiedy gra się te utwory, że to jest inny poziom, inna radość z grania takiej muzyki i dlatego tak chętnie sięgamy po klasykę!
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk