Spotkanie "Salonu pod Gontem"...o smaku miodu
Salon pod Gontem ... o smaku miodu. W dniu 22 kwietnia br. w Skansenie Kurpiowskim w Nowogrodzie odbyło się XIII spotkanie Salonu pod Gontem poświęcone tym razem bartnictwu kurpiowskiemu. Gościem była Urszula Kuczyńska, autorka - wydanej w ubiegłym roku - książki „Bartnictwo Kurpiowskiej Puszczy Zielonej”.
Urszula Kuczyńska - w interesujący i przystępny sposób - przybliżyła historię bartnictwa kurpiowskiego, które odegrało ważną rolę w dziejach Kurpiowskiej Puszczy Zielonej. Bartnicy razem z rudnikami, smolarzami i myśliwymi byli pierwszymi mieszkańcami puszczy. Zorganizowani w swoich prężnie działających organizacjach samorządowych, mieli duży wpływ nie tylko na dzieje Kurpiowszczyzny, lecz także na kształtowanie się odrębności kulturowej tego regionu. Co ciekawe na Kurpiach bartnictwo przetrwało, w pierwotnej formie, znacznie dłużej niż w innych częściach Polski, bo do XIX wieku. Warto w tym miejscu wspomnieć, że Nowogród był miejscem szczególnym dla bartników, co podkreśliła w swoim wykładzie Urszula Kuczyńska, gdyż w naszym mieście działały sądy bartne i tutaj bartnicy, co roku na św. Mateusza, składali królowi daninę miodową ze swoich borów bartnych. Spotkanie zakończyło się degustacją „Mrowiska” - pysznego ciasta zrobionego na bazie naszego miodu, bo prosto z Nowogrodu. Reporter
MIÓD - lek niezastąpiony
Mało jest produktów o tak bogatej zawartości składników niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu, jak miód. Oprócz związków żelaza, magnezu, miedzi, fosforu, potasu, magnezu, wapnia, krzemu, fluoru i innych składników mineralnych zawiera także większość witamin (A,B1,B2,B6,C,D,H,K,PP i kwas panteonowy). Jego dobroczynne właściwości są od dawna znane i wykorzystywane zarówno dla poprawienia kondycji fizycznej, jak i leczenia wielu chorób i dolegliwości. Miód jest największym przyjacielem żołądka. Działa leczniczo przy nieżycie, wrzodach żołądka i dwunastnicy. Zapobiega krzywicy, chorobom dróg oddechowych i bezsenności, pomaga w leczeniu anemii i nerek. Jeżeli stosuje się go regularnie jest odtrutką dla naszego organizmu zatruwanego przez zanieczyszczone środowisko. Oto kilka kuracji, które można stosować zapobiegawczo i leczniczo.
Przy schorzeniu żołądka i dwunastnicy – należy pić codziennie miksturę sporządzoną w następujący sposób: łyżeczkę miodu rozpuścić w połowie szklanki przegotowanej, chłodnej wody i pozostawić na 12 godz. , aby zaktywizowały się w nim substancje. Mikstura wypita na 1-2 godz. przed jedzeniem powoduje zmniejszenie kwasoty, bezpośrednio przed jedzeniem – jej wzrastanie
. Przy niedokrwistości, niedomodze wątroby – trzeba przez dwa miesiące, codziennie pić naczczo miksturę sporządzoną jak wyżej, wzbogaconą sokiem z połowy cytryny. Następnie na 4 tygodnie kurację się przerywa, po czym się ją powtarza. Przy chorobach nerek
– wskazane jest popijanie herbatki z dzikiej róży z miodem (15 g miodu na pół litra odwaru z owoców dzikiej róży).
Przy trudnościach z zaparciem
– należy przed udaniem się na spoczynek wypijać pół szklanki wody z rozpuszczonymi w niej dwoma łyżeczkami miodu.
Przy anginie, chrypce, przeziębieniu
– dobrze jest wieczorem wypijać kubek przegotowanego mleka z łyżeczką rozpuszczonego miodu i odrobiną masła, a w ciągu dnia przyjmować po łyżeczce miodu rozprowadzonego sokiem z cytryny lub sokiem z chrzanu (w proporcjach 1:1).
Przy zapaleniu gardła i bólu przy przełykaniu
- należy stosować płukanie płynem sporządzonym z ¼ litra wody i jednej łyżeczki miodu (gotować przez 5 minut). Płyn ten może być także używany do płukania oczu (3x dziennie).
Przy silnym wyczerpaniu, osłabieniu
po przebytej chorobie, przed psychicznym wysiłkiem skuteczny w działaniu okazuje się napój sporządzony z pół litra kefiru zmieszanego z łyżką miodu, 2 łyżkami płatków owsianych, jednym żółtkiem; do napoju wlewa się soku z cytryny stale mieszając, aż płatki się rozpuszczą. Kwas miodowy
30 dag pszczelego miodu, 10 dag rodzynek, 1 cytryna pokrojona w plasterki, 1 łyżka mąki, 1 dag drożdży, 6 litrów wody. Miód, rodzynki i cytrynę umieścić w dużym naczyniu, zalać wrzątkiem, a po ostudzeniu dodać drożdży wymieszanych z mąką i rozprowadzonych 2 łyżkami wody. Odstawić na 16 godz. Gdy rodzynki i cytryna wypłyną, rozlać do czystych, szczelnie zakręcanych butelek, napełniając je do ¾ objętości. Postawić w chłodnym miejscu. Pić po kilku dniach. Otrzymujemy bardzo zdrowy, mocno musujący napój.
/lie/
Urszula Kuczyńska - w interesujący i przystępny sposób - przybliżyła historię bartnictwa kurpiowskiego, które odegrało ważną rolę w dziejach Kurpiowskiej Puszczy Zielonej. Bartnicy razem z rudnikami, smolarzami i myśliwymi byli pierwszymi mieszkańcami puszczy. Zorganizowani w swoich prężnie działających organizacjach samorządowych, mieli duży wpływ nie tylko na dzieje Kurpiowszczyzny, lecz także na kształtowanie się odrębności kulturowej tego regionu. Co ciekawe na Kurpiach bartnictwo przetrwało, w pierwotnej formie, znacznie dłużej niż w innych częściach Polski, bo do XIX wieku. Warto w tym miejscu wspomnieć, że Nowogród był miejscem szczególnym dla bartników, co podkreśliła w swoim wykładzie Urszula Kuczyńska, gdyż w naszym mieście działały sądy bartne i tutaj bartnicy, co roku na św. Mateusza, składali królowi daninę miodową ze swoich borów bartnych. Spotkanie zakończyło się degustacją „Mrowiska” - pysznego ciasta zrobionego na bazie naszego miodu, bo prosto z Nowogrodu. Reporter
MIÓD - lek niezastąpiony
Mało jest produktów o tak bogatej zawartości składników niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu, jak miód. Oprócz związków żelaza, magnezu, miedzi, fosforu, potasu, magnezu, wapnia, krzemu, fluoru i innych składników mineralnych zawiera także większość witamin (A,B1,B2,B6,C,D,H,K,PP i kwas panteonowy). Jego dobroczynne właściwości są od dawna znane i wykorzystywane zarówno dla poprawienia kondycji fizycznej, jak i leczenia wielu chorób i dolegliwości. Miód jest największym przyjacielem żołądka. Działa leczniczo przy nieżycie, wrzodach żołądka i dwunastnicy. Zapobiega krzywicy, chorobom dróg oddechowych i bezsenności, pomaga w leczeniu anemii i nerek. Jeżeli stosuje się go regularnie jest odtrutką dla naszego organizmu zatruwanego przez zanieczyszczone środowisko. Oto kilka kuracji, które można stosować zapobiegawczo i leczniczo.
Przy schorzeniu żołądka i dwunastnicy – należy pić codziennie miksturę sporządzoną w następujący sposób: łyżeczkę miodu rozpuścić w połowie szklanki przegotowanej, chłodnej wody i pozostawić na 12 godz. , aby zaktywizowały się w nim substancje. Mikstura wypita na 1-2 godz. przed jedzeniem powoduje zmniejszenie kwasoty, bezpośrednio przed jedzeniem – jej wzrastanie
. Przy niedokrwistości, niedomodze wątroby – trzeba przez dwa miesiące, codziennie pić naczczo miksturę sporządzoną jak wyżej, wzbogaconą sokiem z połowy cytryny. Następnie na 4 tygodnie kurację się przerywa, po czym się ją powtarza. Przy chorobach nerek
– wskazane jest popijanie herbatki z dzikiej róży z miodem (15 g miodu na pół litra odwaru z owoców dzikiej róży).
Przy trudnościach z zaparciem
– należy przed udaniem się na spoczynek wypijać pół szklanki wody z rozpuszczonymi w niej dwoma łyżeczkami miodu.
Przy anginie, chrypce, przeziębieniu
– dobrze jest wieczorem wypijać kubek przegotowanego mleka z łyżeczką rozpuszczonego miodu i odrobiną masła, a w ciągu dnia przyjmować po łyżeczce miodu rozprowadzonego sokiem z cytryny lub sokiem z chrzanu (w proporcjach 1:1).
Przy zapaleniu gardła i bólu przy przełykaniu
- należy stosować płukanie płynem sporządzonym z ¼ litra wody i jednej łyżeczki miodu (gotować przez 5 minut). Płyn ten może być także używany do płukania oczu (3x dziennie).
Przy silnym wyczerpaniu, osłabieniu
po przebytej chorobie, przed psychicznym wysiłkiem skuteczny w działaniu okazuje się napój sporządzony z pół litra kefiru zmieszanego z łyżką miodu, 2 łyżkami płatków owsianych, jednym żółtkiem; do napoju wlewa się soku z cytryny stale mieszając, aż płatki się rozpuszczą. Kwas miodowy
30 dag pszczelego miodu, 10 dag rodzynek, 1 cytryna pokrojona w plasterki, 1 łyżka mąki, 1 dag drożdży, 6 litrów wody. Miód, rodzynki i cytrynę umieścić w dużym naczyniu, zalać wrzątkiem, a po ostudzeniu dodać drożdży wymieszanych z mąką i rozprowadzonych 2 łyżkami wody. Odstawić na 16 godz. Gdy rodzynki i cytryna wypłyną, rozlać do czystych, szczelnie zakręcanych butelek, napełniając je do ¾ objętości. Postawić w chłodnym miejscu. Pić po kilku dniach. Otrzymujemy bardzo zdrowy, mocno musujący napój.
/lie/