Drogowcy czekają na zimę
Choć zimy jeszcze nie widać drogowcy już zaczęli sezon zimowy. Najważniejsze drogi z Łomży – te w kierunku Ostrołęki, Grajewa i Zambrowa znajdują się w drugiej kategorii odśnieżania. To oznacza, że zimą, gdy spadnie śnieg lub wystąpi gołoledź, jezdnia musi być odśnieżona i posypywana na całej długości i szerokości. Zgodnie z wytycznymi drogowcy muszą zareagować, ale nie od razu. Gołoledź trzeba usunąć w 3 godziny, luźny śnieg do 4 godzin, a błoto pośniegowe i warstwę zjeżdżonego śniegu w 6 godzin. Na pozostałych drogach czasy rekcji służb drogowych są dłuższe, a zakres interwencji mniejszy.
W trzeciej kategorii dróg, do których w rejonie Łomży zaliczono drogi krajowe nr 64 Piątnica – Jeżewo oraz 63 Kisielnica – Kolno oraz drogi wojewódzkie nr 677 – Łomża – Ostrów Mazowiecka i 645 Łomża – Nowogród – Myszyniec teoretycznie jezdnia powinna być odśnieżana na całej długości, ale przy intensywnych opadach dopuszcza się pozostawieni na drodze zasp i warstwy śniegu utrudniającej poruszanie się samochodów osobowych. Jeśli chodzi zaś o zwalczanie śliskości to na usunięcie gołoledzi drogowcy mają 5 godzin, ale jezdnia posypana jest tylko na skrzyżowaniach z drogami, w okolicach wzniesień, gdzie pochylenie przekracza 4%, a także w okolicach zakrętów i przystanków autobusowych.
W czwartej kategorii dróg znalazły się drogi prowadzące do Mężenina oraz Jedwabnego. Tu drogowcy dopuszczają nawet całkowite przerwy w komunikacji na 8 godzin. Tyle czasu mają też służby na zgarniecie śniegu po opadach i na walkę z gołoledzią, a jezdnia posypana jest tylko na odcinkach decydujących o możliwości ruchu.
Na pozostałych drogach – znajdujących się w V kategorii zimowego odśnieżania – dopuszcza się przerwy w ruchu nawet na dobę. Drogowcy muszą odśnieżać na nich jeden pas.
Drogowcy przypominają, że ich działania mają na celu łagodzenie skutków zimy na drogach, a nie ich całkowitą likwidację. W związku z powyższym proszą kierowców o zachowanie ostrożności i dostosowanie przede wszystkim prędkości do warunków panujących na drodze. Warto jeszcze przed opadami śniegu i mrozami wymienić w samochodach opony i płyn do spryskiwaczy na zimowe.