Chrzanowski się tłumaczy z „wreszcie święta państwowe zyskują w Łomży odpowiednią rangę”
Prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski podczas obchodów Święta Niepodległości wypowiedział o jedno zdanie za dużo. Publikowane na stronie miasta „wyjaśnienia”, w których zarzuca nam „przeinterpretowanie” jego wypowiedzi, twierdząc, że mówił „zyskują”, a nie „zyskały” jest zadziwiające. Tegoroczne uroczystości wcale nie były lepsze od poprzednich. Zabrakło Apelu Poległych i salwy honorowej kompanii wojska. Nie było Strzelców, ani radosnych mażoretek defilujących na czele pochodu. Także przygrywająca do marszu orkiestra dęta była „przerzedzona” i mieszkańców było mniej niż choćby rok temu... Nie widział tego tylko ktoś, kto nie uczestniczył w poprzednich uroczystościach Narodowego Święta Niepodległości w Łomży.
Jedyna zmiana wprowadzona przez obecnego prezydenta Łomży dotyczyła przesunięcia mszy świętej przed uroczystości przy tablicy Leona Kaliwody i, co z tego wynika, odwrócił się kierunek przemarszu pochodu patriotycznego ze sztandarami.
Niestety, nie wszyscy miejscy radni mają w zwyczaju pojawiać się na oficjalnych miejskich obchodach świąt państwowych. Na kimś, kto pierwszy raz zobaczył defilującą dwudziestoosobową orkiestrę i trzydzieści parę pocztów sztandarowych, za którymi szło sto, może sto pięćdziesiąt osób – rodziców dzieci z orkiestry i pocztów, ich opiekunów, a przede wszystkim „oddelegowanych” przedstawicieli władz i instytucji, musiało to zrobić wrażenie. Prezydent Chrzanowski widząc to powiedział „wreszcie święta państwowe zyskują w Łomży odpowiednią rangę”. Teraz próbuje przekonać, że słowa te zostały wypowiedziane „z pełną świadomością”. Uzasadnia, że „frekwencja pokazała, że ten ruch (zamiana kolejności mszy i składania kwiatów – dop. red.) przyniósł oczekiwany rezultat”. Potwierdza tymi słowami, że dla rządzącego od roku miastem prezydenta mogła to być pierwsza uroczystość z okazji Narodowego Święta Niepodległości.
Dla obserwatora zmiana kolejności mszy z uroczystościami, równie dobrze jak z chęci zapewnienia większej frekwencji, mogła wynikać z niechlubnego zwyczaju prezydenta Chrzanowskiego, który nieraz spóźniał się na wcześniejsze imprezy, nie tylko obchody ważnych świąt państwowych.
Próba przekonywania, że do kalendarza obchodów postanowił on „wprowadzić też liczne konkursy czy koncerty, aby wymiar świętowania był trochę inny - nie tylko patetyczny, ale bardziej radosny” także nie znajduje pokrycia w prawdzie. Koncerty i konkursy z okazji Narodowego Święta Niepodległości są w Łomży organizowane od lat, choćby 9. Konkurs Poezji i Piosenki Patriotycznej, który dziś odbywa się w III LO w Łomży.
Sam wieczorny koncert Panny Wyklęte, w trakcie którego wręczono dwóm zacnym łomżanom, żołnierzom Armii Krajowej, którzy rzeczywiście narażali swe życie za wolną Polskę, tytułów Honorowego Obywatela Miasta Łomża, był pięknym domknięciem tegorocznych patriotycznych uroczystości w Łomży. Aż i tylko tyle. Bohaterami wieczoru byli Oni...
Cezary Zborowski
