Występ na mocną „czwórkę”
Zaledwie 14-letnia Joanna Sokołowska zajęła 14. lokatę w odbywającym się w weekend w Łomży I Grand Prix Polski Juniorów. Dzięki miejscu w pierwszej szesnastce zawodniczka AZS-u PWSIP Łomża zapewniła sobie udział w kolejnym turnieju ogólnopolskim w tej kategorii wiekowej.
Opromieniona trzecią lokatą, jaką zajęła podczas rozegranego tydzień wcześniej w Krakowie Grand Prix Kadetów łomżanka przystąpiła do rywalizacji z zawodniczkami nawet o trzy lata starszymi. I z jedną z nich, Julią Bibik (LUKS Warmia Lidzbark Warmiński) zmierzyła się już w spotkaniu fazy grupowej. Po dobrej grze Sokołowska wygrała 3:1 oddając tylko drugiego seta. Dwa pozostałe pojedynki w grupie nasza zawodniczka zagrała z rok starszymi Wiktorią Szymurą (AZS UMCS Lublin) oraz Adrianną Kolczyk (KTS Zawadzkie). W obu przypadkach przegrała w nich także po jednej partii i z kompletem zwycięstw zameldowała się w turnieju głównym. Niestety udział w nim zakończyła już na pierwszej rundzie. Po trudnym meczu musiała uznać wyższość Karoliny Tokarczyk (MKS Czechowice-Dziedzice) ulegając 2:4 - Ta zawodniczka zupełnie nie leżała Asi. Tokarczyk grała mocno, pewnie i przez to odrzuciła moją podopieczną od stołu - komentuje trener AZS-u, Wacław Tarnacki - Aśka nie grała źle, ale jej gra "falowała". Za dużo było tych słabszych momentów i przez to przegrała.
Po tej porażce Sokołowskiej pozostała walka o miejsca w przedziale 9-32. W turnieju pocieszenia poszło jej trochę lepiej. W dwóch pierwszych spotkaniach ograła po 3:1 Julię Witkowską z MRKS-u Gdańsk oraz Dominikę Gilewską z UKS-u TS Ósemka Białystok. Ta druga wygrana dała jej miejsce w czołowej szesnastce zawodów i awans do kolejnego Grand Prix Polski Juniorów bez konieczności gry w turnieju wojewódzkim. Niestety w spotkaniu o wejście do strefy 9-12 pochodząca z Kolna zawodniczka nie sprostała Sandrze Kozioł (KS Podwawelski Kraków) przegrywając w czterech setach.
W dwóch ostatnich pojedynkach o miejsca 13-16 Sokołowska po dobrej grze pokonała swoją rówieśniczkę, Julię Sobolską (GKS Gorzovia Gorzów Wielkopolski) 3:1 i uległa ponownie Karolinie Tokarczyk, tym razem 1:3 i ostatecznie została sklasyfikowana na 14. pozycji.
- W skali szkolnej występ Asi oceniam na mocną "czwórkę". Zrobiliśmy limit na kolejne Grand Prix i to było naszym głównym celem - ocenia Tarnacki - Co do samej gry, to uważam, że była bardzo nierówna. Nie było widać takiej pewności siebie jak to miało miejsce choćby na ostatnim turnieju kadetów w Krakowie. A tu niestety nie ma już słabych zawodniczek. Wszystkie starsze dziewczyny są silne fizycznie i grają mocniej, więc nie ma tak dużo miejsca na słabsze momenty w meczu.
Teraz Sokołowską czekają niemal trzy tygodnie odpoczynku. Dopiero 30 października zagra swój kolejny turniej. Tym razem wspólnie z siostrami Anną i Katarzyną Węgrzyn oraz Julią Bartoszek wyjedzie do Bratysławy, gdzie w barwach reprezentacji Polski zagra w turnieju Slovak Cadet Open. Dokładnie tydzień później kadra naszego kraju wybierze się na Węgry, gdzie wystąpi w drugim turnieju z cyklu Pro Tour kadetów, czyli Hungarian Cadet Open.
is
